Po 1 maja wystarczy dowód osobisty, żeby wjechać do któregokolwiek z krajów Unii Europejskiej. Na razie jednak nie będziemy mogli przejeżdżać punktów granicznych bez zatrzymywania się.
Po przystąpieniu do UE zadania pomorskiej Straży Granicznej nie zmienią się.
Potwierdzili to uczestnicy wczorajszego spotkania służb celnych i granicznych na
Zamku Książąt Pomorskich.
- Będziemy chronili jak dotychczas granicy
państwowej, tzw. zielonej granicy - mówi mjr Jacek Ogrodowicz z pomorskiego
oddziału SG. Będziemy też dalej kontrolować ruch na przejściach
granicznych.
Oznacza to, że zachodniopomorskie przejścia graniczne będą
dalej działać. Nie będzie można wjechać na terytorium Niemiec bez okazywania
dokumentu. Ale paszport nie będzie konieczny - po 1 maja wystarczy dowód
osobisty, żeby pojechać np. do Hiszpanii.
- Każdy, kto będzie
przekraczał granicę, musi mieć dokument potwierdzający tożsamość - uprzedza
Ogrodowicz. - Jeżeli ktoś ma dowód osobisty z nieaktualnym zdjęciem sprzed
kilkunastu lat, to lepiej okazać paszport. Dzięki temu uniknie się zawrócenia z
granicy.
Kiedy z granicy znikną posterunki SG? Najpierw Polska musi
przystąpić do układu z Schengen. Wówczas wyjazd na zachód Europy będzie
niezauważalny, a kontrole graniczne znikną. Stanie się to między 2007 a 2012
r.
Ale nawet otwarcie granic nie oznacza, że zniknie pomorska SG. Jej
funkcjonariusze będą dalej sprawdzać legalność pobytu w Polsce obcokrajowców.
Spośród tysiąca pograniczników pracujących w pomorskim oddziale żaden nie
zostanie przeniesiony na wschodnią ścianę. Mimo to do chwili przystąpienia do
układu z Schengen liczba pograniczników ma zmniejszyć się do ok. 600 - głównie
poprzez odchodzenie funkcjonariuszy na emeryturę.