Ci, którzy bardziej ufają giełdzie niż politykom, muszą przejść drogę przez mękę, żeby zostać w OFE - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Każdy, kto chce odkładać pieniądze w otwartych funduszach emerytalnych, musi złożyć oświadczenie - albo osobiście w ZUS, albo wysłać pocztą lub przez internet. Ale żeby się zarejestrować w sieci, i tak trzeba udać się do oddziału ZUS.
Dlatego wiele osób zwraca się do oddziałów zakładu z prośbą o pomoc w podjęciu decyzji. Gazeta podaje przykłady kilku miejscowości, gdzie mimo prośby petentów, urzędnicy ZUS uchylali się od pomocy w tej sprawie.
Pewnie także z tych powodów zdeterminowanych na pozostanie w OFE jest garstka.