Rybaków znów czekają cięcia w kwotach połowowych dorszy. Komisja Europejska chce bronić zasobów tych ryb i decyduje się na kolejne ograniczenia. Naukowcy oceniają, że we wschodniej części Bałtyku jest około 100 tysięcy ton dorszy, a żeby gatunek miał szanse na przetrwanie powinno ich być przynajmniej dwa razy więcej.
Ostateczne wielkości limitów połowowych na przyszły rok, unijni ministrowie ustalą na spotkaniu pod koniec grudnia. Już teraz jednak wiadomo, że cięcia sięgną nawet 15%. Będą obowiązywały także tymczasowe zakazy połowów. Na zachodnim Bałtyku będzie to 2 miesięczna przerwa, na wschodnim zaś- 3 miesięczna.