Na oficjalnej liście tradycyjnych produktów spożywczych województwa łódzkiego znajduje się ponad 60 pozycji. Są wśród nich m.in.: radomszczańska zalewajka, piernik z marchwi, piernikowa chata znad rzeki Mrogi i doskonale wszystkim znany chrzan.
Te cztery pozycje z kilku powodów zasługują na szczególną uwagę. Przede wszystkim są w zasięgu każdego przeciętnego "zjadacza chleba". Mają też nie tylko bogate walory smakowe ale też ciekawą historię.
Radomszczańska zalewajka to prosta zupa, która narodziła się z biedy. Ludność mieszkająca w okolicach Radomska nie mogła sobie pozwolić na wykwintne dania i żywiła się przede wszystkim tym, co rosło na polu lub w lesie. Głównym produktem były ziemniaki, z których powstawało wiele potraw. Wśród nich była zalewajka, czyli ziemniaki z białym barszczem zwanym również żurem.
Gotowano go z zakwasu z razowej mąki żytniej lub owsianej, do którego dodawano czasami skórki chleba lub cebulę. Niezwykle ważnym elementem radomszczańskiej zalewajki były suszone "zieleniatki", czyli grzyby gąski. Zupę okraszano zwykle śmietaną a niekiedy też wytopioną słoniną lub sadłem.
W przeszłości mieszkańcy regionu radomszczańskiego zalewajkę z chlebem jadali nawet dwa razy dziennie - na śniadanie i na kolację. Podawano ją również na śniadanie wielkanocne. Teraz ta prosta i niezwykle smaczna zupa doczekała się w Radomsku swojego festiwalu, który jest organizowany przy finansowym wsparciu UE. Trzecia edycja tej imprezy odbędzie się w tym roku 9 września.
Bieda przyczyniła się również do powstania pierników z marchwi. Głównym składnikiem klasycznych pierników jest miód. W przeszłości wiele gospodarstw nie mogło sobie jednak pozwolić na zakup tego składnika. W okolicach Dmosina i Głowna znaleziono poradzono sobie jednak z tym problemem zastępując miód marchwią.
Piernik przygotowany wg tej receptury zarówno smakiem jak i zapachem do złudzenia przypomina pierniki miodowe. Mógł się o tym przekonać m.in. znany aktor, reżyser i producent filmowy John Malkovich, który podczas wizyty w Łodzi otrzymał w prezencie piernika z marchwi jako regionalny produkt Ziemi Łódzkiej.
Nie składem a kształtem wyróżnia się natomiast "piernikowa chatka znad rzeki Mrogi". To pokryty białym lukrem ciemnobrązowy piernik w kształcie chaty otoczonej płotem i choinkami. Piernikowa chata "budowana jest" z oddzielnie wypiekanych i pasujących do siebie, prostokątnych części.
Od blisko 100 lat jednym z ciekawszych produktów regionu łódzkiego jest chrzan w laskach, uprawiany w południowo-zachodniej części województwa, w rejonie Środkowej Warty. Wiele lat upłynęło jednak od pojawienia się chrzanu na polach, do jego swobodnej dystrybucji.
W okresie międzywojennym sadzonki chrzanu sprowadził tu z Niemiec Oskar Paszchke, właściciel majątku ziemskiego Beresie Małe. Wraz z sadzonkami otrzymał instrukcję uprawy chrzanu oraz nakaz odsyłania "korzenia handlowego" do Niemiec, bez możliwości odsprzedania go innym osobom.
Dopiero po II wojnie światowej chrzan z Bersi Małych trafił do sąsiednich wsi. Z czasem stał się "oczkiem w głowie" miejscowych rolników, którzy wyspecjalizowali się w jego uprawie. Chrzan z tego regionu trafiał nie tylko na polskie stoły, ale też do konsumentów w Skandynawii, na Wyspach Brytyjskich do ówczesnej Czechosłowacji i, oczywiście, do dwóch państw niemieckich: NRD i RFN.
Obecnie uprawiany jest przez kilkuset rolników, w czterech gminach województwa łódzkiego: Kiełczygłów, Siemkowice, Osjaków i Rusiec na powierzchni ponad 700 ha. Chrzan w laskach znad Środkowej Warty wykorzystywany jest nie tylko w przemyśle spożywczym, ale również w medycynie ludowej.
7483554
1