Pozostawione w lasach po niedawnej wichurze drzewa mogą być na wiosnę przyczyną rozmnożenia się dużej liczby szkodliwych owadów, zagrażających pozostałym drzewostanom.
Takiego kataklizmu, jak ten, spowodowany wichurą, która przeszła 19 listopada, dawno już na południu Polski nie było. Wiatr wiejący z siłą powyżej 200 km na godzinę był tak silny, że łamał duże drzewa niczym zapałki.
Wstępne szacunki mówią o powaleniu lub złamaniu drzew świerkowych o masie nie mniejszej niż 30 tysięcy metrów sześciennych. Zagładzie uległy też piękne pomniki przyrody pod Babią Górą: dwa z trzech drzew, zaliczanych do 20 największych okazów w Polsce, oraz drzewostany wybrane jako najlepsze pod względem genetycznym w leśnictwie Police.
Choć z powodu zimy są trudności z usuwaniem drzew, to jednak nowotarskie nadleśnictwo apeluje, aby każdy właściciel i współwłaściciel dokonał przeglądu swego lasu. W przypadku stwierdzenia zniszczeń powalone drzewa należy usunąć najpóźniej do 30 kwietnia, a pozyskane drewno zgłosić do nacechowania miejscowemu leśniczemu.