Protesty rolników w Wielkopolsce. W środę w Grąbkowie pod zakładami mięsnymi zebrało się ponad tysiąc hodowców świń. 100-osobowa grupa rolników protestowała także w Gorzyniu koło Międzychodu. Wszyscy narzekają na ceny skupu świń. I oskarżają przetwórców o zmowę cenową.
Rolnicy narzekają że trzy złote za kilogram żywca nie pokrywają nawet kosztów produkcji. Dlatego postanowili zaprotestować pod siedzibą jednego z największych w Polsce przetwórców. Firmy mięsne odrzucają zarzuty o zmowę cenową. Ich zdaniem winę za sytuację ponosi nadprodukcja świń, rosnący import oraz blokada eksportu na wschód.
Przekonanie rolników o zmowie cenowej potwierdza rolniczy samorząd. Wielkopolska izba rolnicza zamierza skierować sprawę do urzędu ochrony konkurencji i konsumentów
Tymczasem ekspertów sytuacja na rynku mięsa nie dziwi. Zdaniem profesora Janusza Buczyńskiego z Akademii Rolniczej w Poznaniu jedyną receptą jest kontraktacja. Nie będzie nadprodukcji i wahań cen jeśli zakłady mięsne dogadają się z rolnikami.
- Śmiem twierdzić, że dzisiaj w kosztach produkcji i wyrobów tucznika jest poniżej 30%, reszta są to narzuty i marże. Tak być nie może. – uważa prof. Buczyński
Rolnicy zamierzają prosić o interwencję rząd. Będą się domagać dopłat do eksportu wieprzowiny i do jej przechowywania.