Rok 2011 należał do kukurydzy. Stała się ona najbardziej poszukiwanym zbożem na świecie. W przyszłym roku jej zbiory będą jednak jeszcze niższe, co przełoży się na wzrost cen - nie tylko samej kukurydzy, ale i mięsa czy biopaliw - pisze "Rzeczpospolita".
Ceny kukurydzy przebiły notowania pszenicy i na polskim rynku zbożowym są najwyższe. Nic nie zapowiada obniżek, tym bardziej, że zapasy światowe kurczą się i są najniższe od 15 lat. Dodatkowo Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych obniżył światową prognozę zbiorów o 5 proc. do 861 mln ton. Nie pokryje to zapotrzebowania.
Wzrost cen kukurydzy i spadek podaży przełoży się również na spadek produkcji żywca wieprzowego i zmniejszenie tempa wzrostu produkcji drobiarskiej. Takiego zdania jest Jadwiga Seremak-Bunge z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Zdaniem Instytutu ceny mięsa wzrosną. W Polsce wzrost cen przekłada się jednak na spadek popytu ze strony Polaków. Od stycznia do końca lipca sprzedaż detaliczna żywności, napojów i wyrobów tytoniowych spadła o 2,7 proc. rdr.
Oprócz mięsa zdrożeć ma również biopaliwo, do produkcji którego służy etanol - wytwarzany m.in. właśnie z kukurydzy.
Zdaniem Andrzeja Kalickiego, szefa Zespołu Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych, notowania surowców rolnych zależą teraz głównie od ogólnej sytuacji gospodarczej.