Ceny żywności i usług w górę

Zgodnie z oczekiwaniami, w grudniu 2003 roku inflacja liczona rok do roku przyspieszyła do 1,7 procent z 1,6 procent w listopadzie.

Ekonomiści są zdania, że wzrost cen będzie nadal nabierał tempa, ale nie przeszkodzi to Radzie Polityki Pieniężnej (RPP) w obniżkach stóp. Pierwsza może nastąpić w marcu. W zeszłym miesiącu najbardziej wzrosły - licząc rok do roku - ceny paliw (o 4,4 procent), jak również nośników energii i transportu. Prognozujemy na koniec tego roku inflację w wysokości 2,5 procent i ten wzrost będzie głównie wynikać z przyspieszenia wzrostu cen żywności i podatków pośrednich –  powiedział Maciej Reluga, ekonomista z BZ WBK.

Ministerstwo Finansów poinformowało dzisiaj, że inflację na koniec 2004 roku szacuje na poziomie 2,5 procent. Dla gołębi w RPP te dane (inflacyjne) ciągle mogą być powodem do naciskania na cięcia stóp procentowych. Moim zdaniem, redukcja może nastąpić najwcześniej w marcu –  powiedział Zsolt Papp, ekonomista z ABN Amro w Londynie.

W środę Senat wybrał kolejnych trzech członków nowej RPP kontynuując proces ich wymiany zapoczątkowany przez Sejm. Prezydent, do którego należy ruch przy wyborze ostatnich trzech członków postawi najpewniej na osoby umiarkowane. Pierwsze posiedzenie RPP w nowym składzie, na którym Rada będzie głosować, czy stopy zmienić, czy nie odbędzie się pod koniec lutego. Główna stopa rynkowa pozostaje od miesięcy na niezmienionym poziomie 5,25 procent. Rynek nie zareagował na dane o inflacji, ponieważ dane okazały się zgodne z oczekiwaniami. O godzinie 16.32 euro notowano na poziomie 4,7344 złotego, a dolara na 3,7565 złotego.

Tomasz Zdyb, analityk z Pekao SA, powiedział, że z powodu obaw o powodzenie planu reform wicepremiera Jerzego Hausnera rentowności obligacji wzrosły dzisiaj o około 6-15 punktów bazowych. Późnym popołudniem rentowność obligacji dwuletnich wyniosła 6,37 procent, o osiem punktów więcej niż rano, pięcioletnich 6,89 procent, o sześć punktów więcej, a 10-letnich 6,99 procent - o 16 punktów w górę.