Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosną w grudniu tego roku o 3-4 proc. w ujęciu rocznym - ocenia w comiesięcznym raporcie Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
- Widmo słabnącego popytu zmniejszy ryzyko przenoszenia kosztów produkcji na ceny finalne. W efekcie w 2012 r. tempo wzrostu cen detalicznych żywności powinno być wolniejsze niż w 2011 r. Przewiduje się, że w grudniu 2012 r. ceny detaliczne żywności napojów bezalkoholowych będą średnio o 3-4 proc. wyższe niż w grudniu 2011 r. Wysokie ceny paliw, skutki wcześniejszego osłabienia złotego oraz podwyżki cen kontrolowanych będą silnym impulsem cenotwórczym na rynku żywnościowym w I kwartale br. W kierunku ograniczenia dynamiki wzrostu cen żywności będzie działało ustąpienie efektu bazowego, związanego z podwyżką VAT na początku 2011 r. Czynnikiem sprzyjającym wzrostowi cen żywności w II kwartale br. będzie spodziewane wzmożenie popytu związane z Mistrzostwami Euro 2012 - napisano w raporcie.
- W końcu czerwca 2012 r. ceny żywności mogą być o 4-5 proc. wyższe niż w grudniu 2011 r. Można przypuszczać, że w kolejnych kwartałach będą one rosły wolniej z powodu mniejszego popytu wewnętrznego, umacniającego się złotego oraz spodziewanego wolniejszego wzrostu cen surowców rolnych na rynkach światowych. Głównymi czynnikami ryzyka dla realizacji prognozy cenowej, obok niepewności związanej z kształtowaniem się uwarunkowań agro-przyrodniczych pozostają: tempo wzrostu gospodarki światowej, napięcia fiskalne w krajach strefy euro, kurs złotego oraz światowe ceny surowców energetycznych - dodano.