Jedni twierdzą, że świnie są, ale nie na sprzedaż, inni w poszukiwaniu żywca załamują ręce. W punktach skupu z dnia na dzień trudniej o tuczniki. Nie ulega wątpliwości, że wpadamy w świński dołek – mówią w zakładach i płacą coraz więcej. Ostatnie dni przyniosły co najmniej 20-to groszowe podwyżki, a są i miejsca gdzie firmy podniosły cenniki nawet o 50 groszy za kilogram.
Dziś za kilogram tuczników producenci najczęściej dostają od 3 złotych 10 groszy do 3 złotych 30 groszy. Ale tam gdzie problemy z pozyskaniem zwierząt są największe, ceny dochodzą do 3,5 a nawet 3 złotych 70 groszy za kilogram. Tymczasem oczekiwania rolników są coraz większe – twierdzą w zakładach.
TUCZNIKI wg wbc
S 4,55 – 5,09
E 4,39 – 5,09
U 4,23 – 4,82
R 4,00 – 4,55
O 3,40 – 3,90
P 3,15 – 3,59
Za podstawową klasę R nikt już nie płaci poniżej 4 złotych za kilogram. Są firmy, gdzie ceny przekraczają 4,5 złotego.
Na większości targowisk ceny minimalne prosiąt zaczynają się od 100 złotych za parę. Zdecydowanie najdrożej jest w Małopolsce. Tu para tych zwierząt kosztuje nawet 270 złotych.