Na nowy skup pszenicy konsumpcyjnej w portach trzeba będzie poczekać prawdopodobnie do stycznia. Na razie realizowane są stare kontrakty. Ale i tu ruch jest niewielki. Cały czas skupowane jest natomiast żyto. Na razie cena za tonę wynosi maksymalnie 345 złotych, po Nowym Roku ma być wyższa.
A na rynku krajowym sprzedaje się przede wszystkim pszenica paszowa. Tej dobrej jakościowo brakuje, dlatego ceny już od ubiegłego tygodnia pną się w górę i powoli dorównują ziarnu konsumpcyjnemu.
Tona pszenicy paszowej kosztuje od 440 do 480 złotych w magazynie sprzedającego. Rosną też ceny pszenżyta. To normalne zjawisko, gdy na rynku jest mniej pszenicy paszowej - ocenia Renata Barczyk z biura maklerskiego Start w Szczecinie.
Zamiennie kupują to zboże drobiarze. Najwyższe stawki notują giełdy w Wielkopolsce nawet 390 złotych za tonę. Porty także teraz kupują pszenżyto. Sporo transakcji jest na kukurydzę, a ceny i tu pną się w górę, ale raczej 500 złotych za tonę nie przekraczają.
Natomiast pszenica konsumpcyjna na razie nie należy do zbóż cieszących się popytem w kraju.