Ceny zbóż są cały czas niskie, a ziarno ciężko sprzedać. Zapasy są duże, rolnicy trzymają po kilka tysięcy ton zbóż, najwięcej jest ziarna konsumpcyjnego, żyta i pszenicy- uważa Renata Barczyk z biura maklerskiego Start w Szczecinie.
Dużo towaru napływa też z zagranicy, głównie z południa. Kontrahenci z Ukrainy trochę się spóźnili, ceny ich zbóż z dowozem nie są już konkurencyjne, w Niemczech też drogo w porównaniu z naszym towarem.
Młyny mielą niewiele i coraz częsciej dyktują ceny zaporowe, mimo to niektórzy rolnicy decydują się na sprzedaż chcąc opróżnić magazyny przed nowymi zbiorami. A te zapowiadają się dobrze i w dodatku ceny w kontraktach na tegoroczne ziarno o wiele wyższe niż w ubiegłym sezonie.
Najlepiej na giełdach towarowych sprzedaje się teraz pszenica paszowa, na konsumpcyjna zbyt niewielki. Małe zainteresowanie jest pszenżytem i jęczmieniem, trudno o chętnych na kukurydze. Jeśli dochodzi do transakcji, to przede wszystkim na paszową.