Niespełna złotówkę kosztowały dokładnie rok temu, wiśnie dostarczane do zakładów przetwórczych. Teraz ceny są nieporównywalnie wyższe. Średnie stawki płacone sadownikom, ukształtowały się na poziomie 2 złotych 75 groszy za kilogram. A jeszcze tydzień temu, cenom daleko było do 2 złotych – podaje Instytut Ekonomiki Rolnictwa.
A jak wyglądają ceny w poszczególnych województwach? W wielu rejonach stawki bardzo zbliżone. Wiśnie kosztują najczęściej od 2 złotych 60 groszy do 2 złotych 90 groszy za kilogram.
Dużo więcej niż w ubiegłym sezonie, płacą też spółdzielnie ogrodnicze. Owoce deserowe kosztują prawie dwa razy więcej. Do przetwórstwa i mrożenia są prawie czterokrotnie droższe.
Skąd ta zmiana? Powód jest prozaiczny – mniejsze niż rok temu zbiory.
Eberhard Makosz-Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie „ Wiśnie dojrzewają przedwcześnie, nie wyrastają, a dojrzewają, czyli plony będą, znacznie niższe o połowę niższe niż w ubiegłych latach”
Z jednej strony winna jest temu pogoda. Z drugiej – sami ludzie. Kto nie wykonał oprysków, ma teraz spory problem ze zbiorem. Do zmian cenników przyczyniają się też kłopoty naszych konkurentów. Serbowie, Węgrzy i Niemcy ten sezon również zakończą niższą, niż ubiegłoroczna produkcją.