To dopiero półmetek przedświątecznego handlu, a na rynku już roi się od kłopotów. Zyskali jedynie ci, którzy umowy na dostawy wieprzowiny podpisali ponad tydzień temu. Pozostali muszą liczyć się z problemami. Towaru niby jest pod dostatkiem, ale niekoniecznie tego, którego poszukują przetwórcy. A jeśli już uda się go znaleźć, to trzeba mieć na uwadze rosnące z dnia na dzień stawki. I tak będzie jeszcze przynajmniej przez tydzień.
Kto w ostatni piątek zamawiał importowane półtusze w klasie E za kilogram płacił 5 złotych 90 groszy. Od poniedziałku było coraz mniej wesoło. Kupując dzisiaj trzeba liczyć się z ceną 6 złotych 15 groszy.
Półtusze importowane kl. E
ceny transakcyjne zł/kg
piątek 5,90
poniedziałek 5,95
środa 6,15
Takie stawki odstraszają niektórych przetwórców. Wolą kupić krajowy surowiec i dołożyć 40 – 50 groszy na rozbiór, bo wtedy koszt zakupu kilograma nie przekracza 5 złotych 90 groszy.
Półtusze krajowe kl. E
ceny transakcyjne zł/kg
przed rozbiorem 5,35 – 5,40
po rozbiorze 5,80 – 5,90
Systematycznie drożeją wszystkie elementy. Ceny mięs najpopularniejszych - łopatki, karkówki i szynki wzrosły nawet o 50 groszy za kilogram. Ale największe różnice widać w notowaniach schabu.
Elementy wieprzowe z kością
ceny transakcyjne zł/kg
karkówka
tydzień temu 7,10 – 7,30
dzisiaj 7,40 – 7,60
schab
tydzień temu 11,30 – 11,50
dzisiaj 12,20 – 13,00
Zakontraktowane do wczoraj partie tego surowca osiągnęły poziom 12 złotych 20 groszy. Ci przetwórcy, którzy dzisiaj zdecydują się na kupno muszą liczyć się ze stawkami ekstra – minimum 13 złotych za kilogram.