Najniższe pogłowie świń od 20 lat a mimo to coraz niższe ceny skupu – to trudna do wytłumaczenia sytuacja. Szczególnie dla hodowców, którzy jesienią spodziewali się już znaczących wzrostów. Jak tłumaczą przetwórcy pod koniec września popyt na wieprzowinę zawsze słabnie, a przy małym zapotrzebowaniu nikt nie zapłaci więcej niż konkurencja.
W zeszłym tygodniu firmy podpisały kontrakty na import tuczników z zachodu Europy i krajowych potrzebują niewiele. Szczególnie że równocześnie spadł eksport naszych wyrobów na Ukrainę.
Firmy zmniejszają więc uboje, a równocześnie stawki. Rolnicy w tej sytuacji nie spieszą się więc do punktów skupu. Tam ceny zaczynają się już od 4 złotych, maksymalnie dochodzą do 4 i pół złotego za kilogram.
W klasyfikacji poubojowej w ciągu tygodnia stawki spadły o kilkadziesiąt groszy. Nawet grupom producenckim trudno teraz wynegocjować ceny sięgające 6 złotych. Z dowozem do zakładu ceny są średnio o 20 groszy wyższe niż przy odbiorze z gospodarstwa. Podstawowa stawka klasy R zaczyna się dziś od 5 złotych. Klasy E od 5 i pół.
tuczniki wg wbc zł/kg
ceny skupu netto
S 5,60 – 5,94
E 5,50 – 5,94
U 5,30 – 5,72
R 5,00 – 5,50
O 4,50 – 5,23
P 3,85 - 4,90
Na targowiskach przeceny jeszcze nie dotarły, w wielu rejonach kraju para prosiąt wyceniania jest na 350 złotych.
prosięta zł/parę
targowiska
woj. opolskie 200 – 250
woj. pomorskie 200 – 280
woj. świętokrzyskie 210 - 340
woj. lubelskie 220 – 330
woj. mazowieckie, łódzkie 220 - 350
woj. kujawsko-pomorskie 225 – 300
woj. małopolskie 230 – 360