Kolejne podejście zakładów przetwórczych do korekty stawek płaconych za jabłka przemysłowe. Jak na razie dużym firmom udało się obniżyć ceny ze złotówki do 85 - 95 groszy za kilogram.
To i tak 3 razy więcej niż przed rokiem. Takie ceny płaca ci przetwórcy, którzy mogą pozwolić sobie na zrekompensowanie wysokich kosztów surowca w cenie gotowego produktu. Małe zakłady, które takiej możliwości nie mają próbują skupić jabłka po 70 groszy za kilogram, ale z mizernym skutkiem.
Ale rekordzistą tego sezonu wciąż pozostaje aronia. Jej ceny skupu w tym sezonie wzrosły sześciokrotnie.