Ten sezon dla rynku grzybów był bardzo nietypowy, zbiory znacznie się przesunęły w czasie. Borowików było mało i złej jakości. Podgrzybki w większości robaczywe i przetwórcy mieli znacznie więcej pracy z segregacją surowca. Kurkom zaszkodziły przymrozki. O tej porze znaczne ilości mrożonych grzybów wysyłano za granicę.
Eksport mrożonych kurek
zł/kg nie blanszowane blanszowane
polskie 20-25 37
rosyjskie 15-16 24
Jednak w tym roku niższa jakość naszych grzybów wpłynęła na spadek eksportu tego towaru. W dodatku mamy konkurencję. Na rynku wschodnim, dla którego byliśmy do tej pory pośrednikiem w handlu z zachodem trwa teraz bezpośrednia wysyłka grzybów i to po niższych cenach. I chociaż także tam jakość runa nie była w tym sezonie dobra, to jednak niższe stawki zachęcają odbiorców do kupna.
Grzyby jadą głównie z Rosji i Litwy. Surowiec w solance, której u nas się nie robi na skalę przemysłową dociera głównie do Włoch. Grzyby mrożone trafiają w północne rejony tego kraju i do Francji oraz do Niemiec i Szwajcarii.
Polskie kurki są o ponad 35 % droższe niż towar wschodnich sąsiadów. Nasze grzyby są znacznie drobniejsze, rosyjskie to duże okazy.
Na różnice w cenie mrożonych borowików ma wpływ sposób przygotowania grzybów. Najtańsze są drobno cięte i w postaci kostki, droższe są plastry i połówki.