Jak informuje FAMMU/FAPA ceny pszenicy na unijnym rynku najprawdopodobniej pozostaną nadal na wysokim poziomie, nie powinny one jednak powrócić do rekordowych wartości odnotowanych we wrześniu i na początku października br. Główną przyczyną utrzymywania się wysokich notowań są niesłabnące obawy o zbiory pszenicy w Argentynie oraz wysoki popyt na ziarno ze strony importerów. W okresie ostatnich trzech tygodni ceny pszenicy miękkiej w UE wzrosły o więcej niż 15%, odwzorowując tendencję z rynku amerykańskiego.Wyjątkowo napięty bilans pszenicy na Świecie i niespotykanie niski poziom zapasów końcowych sprawiają, że każda informacja o mniejszej, od wcześniej spodziewanej podaży pszenicy, wywołuje zwyżkę cen.
Kilka tygodni temu sytuacja wyglądała inaczej. W listopadowym raporcie prognostycznym Amerykański Departament Rolny ocenił zbiory pszenicy w Argentynie na 15,5 mln ton, tj. o 1 mln ton więcej w stosunku do wcześniejszych prognoz. Te optymistyczne doniesienia przyczyniły się do dalszego spadku cen pszenicy i wydawało się, że trend ten utrzyma się w dalszej części sezonu. Tymczasem sytuacja w Argentynie zmieniła się za sprawą niekorzystnych warunków pogodowych, a giełdy zareagowały zwyżką notowań.
W obawie o destabilizację wewnętrznego rynku, Argentyna powróciła (po odblokowaniu eksportu w połowie listopada br.) do zamrożenia wywozu pszenicy. Początkowo miało to trwać przez okres zaledwie 5 dni, teraz termin zawieszenia eksportu przesunięto o kolejne 15 dni (licząc od 5 grudnia br.). Pierwsze nieoficjalne oszacowania strat w zbiorach pszenicy wynosiły nawet 3 mln ton, teraz mówi się raczej o 2 mln ton.
Argentyna jest jednym z kluczowych dostawców pszenicy na rynek Światowy, zaliczaną do tzw. "piątki" największych eksporterów. W ubiegłym roku argentyński eksport wyniósł 10,5 mln ton, przy zbiorach w wysokości 15,2 mln ton. Analitycy oceniają, iż jeśli Argentyna zablokuje dalszy eksport pszenicy (dotychczas wydano pozwolenia na wywóz ok. 7 mln ton pszenicy), to importerzy zwrócą się w stronę innych dostawców. Nie pozostało ich wielu, zważywszy na restrykcje zastosowane przez Rosję i Ukrainę.
Jak podkreśla FAMMU/FAPA popyt na importowane ziarno nadal jest wysoki, zwłaszcza ze strony takich odbiorców jak: Turcja, Pakistan, Indie oraz kraje Afryki Północnej (Egipt, Maroko i Tunezja). Niewykluczone, że ewentualna blokada dalszego eksportu ze strony Argentyny wzmoże presję na import z Unii Europejskiej, a to może spowodować umocnienie się cen pszenicy na unijnym rynku.
Niektórzy analitycy są jednak zdania, że scenariusz taki raczej nie będzie miał miejsca. Importerzy mogą sięgnąć po dostawy z Kanady lub Australii. Poza tym prognozy przyszłorocznych zbiorów są bardzo optymistyczne, a to powinno raczej łagodzić wzrosty cen w pierwszej połowie przyszłego roku.
6835373
1