To, co nie sprawdziło się w ubiegłym, może stać się całkiem realne jeszcze w tym roku. Ceny benzyny nie mają innego wyjścia, jak tylko piąć się w górę. Nadciągające wakacje mogą więc powitać nas dawno niespotykanymi poziomami – 4 złote 80 groszy a nawet 4 złote 90 groszy za litr najpopularniejszej benzyny.
Takie trendy wyznacza sytuacja na międzynarodowych rynkach. Ceny ropy naftowej wciąż utrzymują się na najwyższych w tym roku poziomach. Baryłka ropy naftowej jest wyceniana na grubo ponad 80 dolarów.
A zdaniem ekspertów, na tym nie koniec podwyżek. Sezon wakacyjny, mimo dużych zapasów paliw, może pociągnąć ceny ropy naftowej nawet w okolice 90 dolarów. Ale to na razie odległa przyszłość. Wróćmy do tego, co czeka nas w najbliższych dniach.
Szans na obniżki nie ma co prawda żadnych, ale nie należy się też obawiać wzrostów. Korekty cenników w górę mogą pojawić się tylko na nielicznych stacjach benzynowych, przeważnie tam, gdzie właściciele nie zmienili jeszcze cenników po ostatnich wzrostach. A jak można podsumować ten tydzień?
Zgodnie z oczekiwaniami ceny benzyny i oleju napędowego poszły w górę.
Najbardziej zdrożało paliwo 95-cio oktanowe, bo aż o 10 groszy za litr. Na drugim miejscu znalazł się diesel. Jedynie ceny autogazu pozostały na poziomach sprzed kilku dni.
ŚREDNIE CENY PALIW zł/l
Pb 95 4,60 +10 gr
ON 4,14 + 6 gr
LPG 2,20 -