Widmo 150 dolarów za baryłkę ropy naftowej przestało straszyć. Przynajmniej chwilowo. Wczorajszy raport o niższych niż się spodziewano zapasach paliw za oceanem tylko w pierwszych minutach sesji wybił ceny w górę. Potem nastąpiła korekta, bo rynek ocenił, że popyt na paliwo jest niższy niż rok temu o tej porze.
Za powstrzymaniem podwyżek przemawia też umacniający się dolar. Jeśli dzisiejsze dane o inflacji i nastrojach konsumenckich będą pozytywne, amerykańska waluta będzie nadal zbierać siły.
A to oznacza jedno – galopujące od trzech tygodni ceny ropy naftowej wreszcie przestaną rosnąć. Umacniający się dolar osłabia jednak złotego. Stąd na naszym podwórku przeceny mogą nie być aż tak wyraźne. Właściciele stacji benzynowych mogą jednak na razie wstrzymać się z podwyżkami, bo ceny hurtowe paliw już zaczynają spadać.
ŚREDNIE CENY PALIW
NA STACJACH BENZYNOWYCH zł/l
Pb 98 4,75
Pb 95 4,59
ON 4,67
LPG 2,15