124 dolary za baryłkę, to cena, o jakiej w zeszłym roku nikt nie myślał. Dziś eksperci są pewni, że jeśli zużycie paliwa nie spadnie, a amerykańska gospodarka nie ustabilizuje się, już wciągu najbliższych miesięcy cena ropy wzrośnie nawet do 150 dolarów za baryłkę.
Są i tacy, którzy wróżą nawet 200. A takie prognozy tylko podkręcają atmosferę na rynku i podnoszą ceny surowca. W Europie Zachodniej hurtowe ceny benzyn wzrosły tylko w ciągu tygodnia o pięć procent, a olejów napędowych o sześć.
Do tej pory, mocny kurs złotego wobec dolara, nie wpływał zbyt negatywnie na polski rynek paliw. Ceny owszem rosły, ale dość spokojnie. Teraz benzyny w hurcie tylko w ciągu tygodnia zdrożały o nawet o 50 złotych za tysiąc litrów. Właściciele stacji benzynowych nie czekali więc długo i od razu zmienili cenniki na wyższe.
Trzeba przyzwyczaić się do podwyżek – komentują eksperci. Rekordowo drogi jest olej napędowy. Różnica między ceną oleju, a benzyny właściwie zniknęła. Są regiony w kraju, gdzie olej już jest od niej droższy. I jeśli ceny będą rosły w dotychczasowym tempie, niedługo stanie się to normą.
Średnie detaliczne ceny paliw zł/l
tydzień temu teraz
Pb 98 4,62 4,64
Pb 95 4,37 4,39
ON 4,29 4,35
LPG 2,17 2,17