Rozszalały się ceny jabłek. Owoce deserowe zdrożały w ciągu tygodnia średnio o 1/10 czyli około 10 groszy za kilogram. Odmiana Rubin nawet 20. To normalne zjawisko o tej porze roku kiedy na rynek trafiają już owoce z chłodni z kontrolowaną atmosferą – komentują eksperci. Towar jest lepszej jakości ale i droższy.
Skoki cen są jednak już mało prawdopodobne. Chociaż popyt na jabłka rośnie, duża w tym zasługa eksportu na wschód. Rynek w Sandomierzu dziennie opuszcza około 30 załadowanych TIR-ów. Kolejne rekordy biją ceny cebuli. Ale to ostatni moment przestrzegają znawcy rynku. Już niedługo import z półkuli południowej czy Holandii powinien sprowadzić ceny do poziomu złotego za kilogram.
Tragedie przeżywają tylko producenci kapusty. Tam gdzie jest jej najwięcej, ceny spadają do kilkunastu groszy za kilogram. Od wielu tygodniu najtaniej jest w Sandomierzu.