Jest coraz taniej i to się już raczej nie zmieni – branża owocowa znowu przeżywa w tym roku kryzys. Owoców jest za dużo, a zapasy z ubiegłego roku tylko pogarszają sytuację. Klęskę urodzaju najbardziej odczuwają producenci wiśni. Jest już końcówka skupu tych owoców, a ceny wciąż spadają.
Krajowi przetwórcy praktycznie nie kupują wiśni, a na eksport też nie ma co liczyć, bo jedni z naszych głównych odbiorców – Niemcy – sami borykają się z nadmiarem zarówno owoców, jak i zapasami wiśniowego koncentratu. Narzekają też producenci moreli, którzy za kilogram otrzymują połowę ubiegłorocznej stawki, a i po takich cenach chętnych do kupna coraz trudniej znaleźć.
W podobnej sytuacji są producenci śliwek. Sezon dopiero się rozpoczął, a już wiadomo, że ceny będą tylko spadać, bo owoców jest wyjątkowo dużo. Za kilogram w spółdzielniach ogrodniczych można dostać średnio złotówkę i 15 groszy – już o 14 groszy mniej niż w zeszłym roku.
Przed decyzją o podjęciu protestów stoją producenci jabłek. Dobra pogoda sprawiła, że owoców jest wyjątkowo dużo i przetwórcy niewiele płacą. Cena jabłek przemysłowych to 15 – 20 groszy, notowania deserowych tylko w ciągu tygodnia spadły o 43 grosze za kilogram.
Jabłka – średnie ceny skupu
spółdzielnie ogrodnicze zł/kg
przemysłowe
teraz 0,18
roku temu 0,50