Niskie ceny zboża, a do tego towaru pod dostatkiem i to zarówno u nas jak i u sąsiadów. Wydawać by się mogło, że dla młynarzy nastały wreszcie dobre czasy. Ale nic z tego. W ślad za tanim ziarnem w dół ruszyła także mąka. Od lat niskie ceny i nadprodukcja to zmora naszego rynku młynarskiego.
Początek roku zawsze oznaczał słaby handel, teraz młynarze liczą na wiosenne ożywienie, bo przed nami Wielkanoc nazywana świętami wypiekowymi.
Za tonę pszenicy konsumpcyjnej płacą dziś poniżej 500 złotych, równie tanio można sprowadzić zboże z Czech czy Słowacji. Kto dobrze przygotował ziarno po żniwach do przechowywania, teraz problemów z jakością nie ma. Choć zdaniem młynarzy nie jest to technologicznie łatwy surowiec.
A w jakiej cenie można sprzedać mąkę? To zależy od siły negocjacyjnej firmy i rejonu kraju. Kto ma nóż na gardle sprzedaje taniej, a młynów w kiepskiej kondycji finansowej nie brakuje. I tak za mąką pszenną tak zwaną chlebową można dostać około 70 groszy za kilogram. Bułkowa jest o kilka groszy droższa.
mąka zł/kg
piekarnicza luzem
pszenna
typ 750 0,69 – 0,72
typ 500 0,74 – 0,76
żytnia 0,55 – 0,60