Rynek drobiu obfituje teraz w nieoczekiwane zwroty akcji. Najpierw wysoki kurs euro i spowodowane powodzią trudności z realizacją zamówień wywindowały ceny kurczaków powyżej 3 i pół złotego za kilogram. Teraz mamy kolejną zmianę.
Nastały upały i błyskawicznie ograniczyły popyt na mięso, a hodowcy nie mogą czekać ze sprzedażą. Dlatego, ceny które jeszcze na początku tygodnia szły w górę teraz zaczęły spadać. Ale to nie koniec niespodzianek.
Z końcem czerwca zaczną obowiązywać nowe wymagania dotyczące dobrostanu zwierząt. Na jednym metrze kwadratowym kurnika będzie można trzymać nie więcej niż 33 kg kurcząt . Dopiero przy zapewnieniu odpowiedniej wentylacji i nadzoru weterynaryjnego maksymalna obsada może wzrosnąć do 39 kg/m2, a przy udokumentowaniu niskich strat nawet 42 kg.
Zdaniem drobiarzy ograniczy to znacznie produkcje. Choć nie od razu, bo latem i tak ze względu na wysokie temperatury liczba ptaków w kurnikach była zawsze znacznie niższa.
A co z cenami - duży rozrzut. W zakładach prowadzących kontraktację cenniki zaczynają się od 3 złotych 10 groszy, kończą na 3 złotych 50 groszach. Na wolnym rynku stawki maksymalne sięgają jeszcze 3 złotych 70 groszy.
KURCZAKI zł/kg
ceny skupu netto
kontraktacja 3,10 – 3,50
wolny rynek 3,40 – 3,70
Co będzie dalej? Zdaniem drobiarzy szanse na utrzymanie dobrych cen wciąż są duże. Złoty nadal jest słaby, a to oznacza lepsze zyski z eksportu, w górę ceny drobiu powinny ciągnąc także coraz lepsze stawki oferowane za żywiec wieprzowy.