Kiepsko zaczyna się nowy rok dla drobiarzy. Ceny skupu brojlerów które przed świętami lekko wzrosły teraz na wolnym rynku znów spadły do poziomu około 2 i pół złotego za kilogram. Najgorzej jest w rejonach wykrycia ptasiej grypy, za ptaki ze strefy A skupujący płacą zaledwie 1 zł 20 groszy. Ze strefy B 2 złote.
Znów wygrywają ci, którzy podpisali umowy kontraktacyjne z zakładami bo tam stawki od dwóch tygodni wynoszą około 3 złotych. Jedni obniżają, ale są i tacy którzy podnieśli ceny o 5 groszy aby tylko skłonić hodowców do nowych wstawień. A przekonać ich jest coraz trudniej.
Zimowe wstawienia zawsze są droższe, a jak mówią hodowcy przy obecnej cenie skupu żywca zupełnie nieopłacalne. Dlatego wolą poczekać do połowy lutego.
tego powodu znacznie mniejsza. I to może być moment kiedy ceny odbiją się od dna.
Równie kiepsko na rynku indyków. Ceny skupu wciąż spadają. Minimalna stawka płacona teraz za indory to już poniżej 4 złotych, indyczek 3 złote 70 groszy.
Przetwórcy mają jeszcze jeden problem, bardzo mocną złotówkę, teraz szczególnie wobec funta. A to powoduje że również eksport przestał się opłacać. A na krajowym rynku popyt na mięso niewielki.
drób – zł/kg
ceny skupu netto
brojlery
umowy kontraktacyjne 2,90 – 3,10
wolny rynek 2,50 – 2,80