Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zbada, czy producenci mąki i piekarze stosują zmowę cenową, podwyższając ceny swoich produktów – poinformowała w piątek, 23 maja rzeczniczka Urzędu Alina Urban. Wniosek o przeprowadzenie kontroli złożył do Urzędu minister rolnictwa Adam Tański.
Badamy, czy nie ma tu ewentualnej zmowy cenowej oraz czy podwyżki cen
pieczywa są uzasadnione, czy też wynikają ze zwiększenia kosztów produkcji –
oświadczyła Urban. Dodała, że kontrola potrwa kilka tygodni.
Lokalna
prasa doniosła, że właściciele największych piekarni w Olsztynie ustalili na
nieformalnym spotkaniu, iż pod koniec tego tygodnia za bochenek chleba w wielu
piekarniach trzeba będzie zapłacić 1 zł 30 gr. Piekarze tłumaczą, że to zapewni
im opłacalność produkcji. Jeszcze w zeszłym tygodniu cena bochenka chleba
wynosiła około 1 zł.
Wiceminister rolnictwa Wojciech Olejniczak
powiedział w piątek, że do wzrostu cen mąki i pieczywa w niektórych regionach
Polski doprowadziła "spekulacja na rynku zboża".
Dyrektor biura prasowego
resortu rolnictwa Małgorzata Książyk poinformowała w czwartek, że sygnały o
wzroście cen mąki i pieczywa płyną przede wszystkim z Wielkopolski i z
Olsztyna.
Olejniczak stwierdził, że – każdy chce wykorzystać tę
sytuację, dlatego piekarze i młynarze podwyższają ceny swoich produktów.
Według niego, działania "spekulacyjne" są wynikiem błędnego systemu
interwencji na rynku zbóż. – Na szczęście ten system funkcjonuje ostatni rok,
bo zmieni się po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Nie oznacza to jednak, że
nie powinniśmy wyciągnąć konsekwencji w stosunku do osób, które nadzorowały ten
system.
Według obowiązujących przepisów, Agencja Rynku Rolnego co
roku prowadzi skup zbóż i przechowuje je w elewatorach zarządzanych przez
prywatne podmioty. W razie wystąpienia zapotrzebowania rynku na zboże Agencja
decyduje o sprzedaży tego zboża, by nie doprowadzić do wzrostu cen produktów
zbożowych. Kontrole przeprowadzone przez ARR wykazały brak łącznie ok. 15 tys.
ton agencyjnego ziarna w magazynach zbożowych m.in. w poznańskim, lubelskim i
szczecińskim.
Według Olejniczaka, te informacje przyczyniły się do
wzrostu cen mąki i pieczywa.