Od sześciu lat na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie organizowane są coroczne submisje drewna cennego. W tym roku zgromadzono 2190 metrów sześciennych drewna wybranego spośród pozyskanego jesienią i zimą.
Najwięcej jest buka 1316 m. sześć., jaworu - 420, dębu - 147. W mniejszych ilościach do sprzedaży wystawiono również: olszę czarną, brzozę, czereśnię, jesion, dąb czerwony, lipę, klon zwyczajny a nawet kilka sztuk wierzby. Wybrany surowiec odpowiednio zabezpieczony dostarczany jest do składnic submisyjnych w Załużu, Czudcu, Oleszycach i Uhercach. Od początku tygodnia kupcy z kraju i zagranicy mają możliwość oglądania drewna. Do piątku mogą złożyć w biurze submisji w Nadleśnictwie Brzozów oferty zakupu na każdy z wystawionych "losów" – klocków. Nabywcą drewna jest firma, która złoży najwyższą ofertę cenę za konkretny "los".
W tym roku aż 24 nadleśnictwa wystawiły najcenniejsze drewno do submisyjnej sprzedaży. Najwięcej Nadleśnictwo Brzozów 214 m. sześć.
Tradycyjnie już, w ostatni piątek lutego, nastąpi rozstrzygnięcie submisji. Od kilku lat odbywa się to sprawnie dzięki specjalnemu programowi komputerowemu, którego autorem jest Jacek Charchuta, pracownik Nadleśnictwa Strzyżów.
Różne są preferencje i wymagania odbiorców, ale w ilości sprzedanego drewna zdecydowanie dominuje buk, a jego ceny są w miarę stabilne. Ostatnio dąb i jawor wyraźnie idą w cenę, zwłaszcza jawor o falistym układzie włókien.
Submisja w RDLP Krosno znana jest wśród największych nabywców drewna okleinowego w Europie i co roku przyciąga do Brzozowa kontrahentów.
Rekordowa ilość drewna - 2603mł - została wystawiona na submisji w roku 2004. Padł też cenowy rekord Polski. Za kłodę jaworu (los nr 4278) o falistej strukturze drewna, niemiecka firma zaoferowała cenę 26 880 zł za jeden metr sześcienny. Drożej sprzedano dotąd tylko kilka sztuk drewna na aukcjach w Niemczech. Drzewo o rekordowo drogim drewnie wyrosło na terenie Nadleśnictwa Cisna w leśnictwie Buk i zostało pozyskane w ramach normalnych prac hodowlanych w drzewostanie. Jako drewno tartaczne nie przedstawiałoby szczególnej wartości, natomiast - jak się okazało - jako surowiec na okleiny osiągnęło cenę niespotykaną dotąd na rynku drzewnym w kraju.