Przeszło 800 milionów dolarów rocznie będą kosztowały Stany Zjednoczone sankcje handlowe wprowadzone przez Brazylię. Karne cła będą obowiązywały dopóki USA nie wycofają się z subsydiowania rodzimych producentów bawełny.
Brazylia twierdzi, że Amerykanie łamią zasady wolnego handlu, a WTO dała jej oręż do walki z Waszyngtonem. Choć wyrok zapadł dwa lata temu brazylijskie władze spokojnie czekały na skruchę Amerykanów. Na próżno.
Powstała wiec lista 100 produktów, które w najbliższym miesiącu zostaną obciążone dodatkowymi cłami, np. opłaty za przywóz mleka w proszku wzrosną o 20%, a sporna bawełna będzie obciążona 100% stawką.
Czemu walka o bawełnę stała się tak zajadła? Od kilku lat trwa bój o miejsce na rynku i najlepszych odbiorców.
Najwięksi producenci są rozgoryczeni faktem, że USA utrzymują swoją pozycję lidera tylko dlatego, że rocznie otrzymują od władz miliardowe wsparcie.