Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Cebula podrożała. W Indiach...

26 sierpnia 2013
Cebula w Indiach to element podstawowej diety, a jej cena ma znaczenie polityczne. W 1998 roku rządząca wówczas nacjonalistyczna BJP poniosła ciężkie straty w wyborach, co położono na karb wysokich cen cebuli. Od lipca cebula zdrożała pięciokrotnie.

Gospodarka Indii stoi wobec najgorszego od dziesięciolecia kryzysu, ale zwykłych Indusów najbardziej martwią ceny cebuli. W zeszłą niedzielę rabusie uprowadzili na drodze Delhi-Dżajpur ciężarówkę z 40 tonami tego warzywa.

Miesiąc temu kilo cebuli kosztowało ok. 15-20 rupii (ok. 0,3 centów). Teraz sięga 100 rupii, co dotyka wszystkich mieszkańców Indii. Zapasy warzywa są tym razem nikłe, a zeszłoroczna susza i tegoroczne obfite ulewy spowodowały słabe plony. Świeżej cebuli starczy zaledwie na pięć miesięcy, potem Indie muszą sięgnąć po zapasy.

W Indiach zjada się 15 mln ton cebuli rocznie. Zawiera ją niemal każda potrawa, czy to gotowana, czy podawana na surowo. W wielu przydrożnych knajpkach już przestano podawać tradycyjne posiłki z krążkami świeżej cebuli.

Na bazarze w Delhi worki z cebulą strzeżone są jak skarby. A robiący zakupy targują się zawzięcie, jeszcze bardziej niż zawsze.

- Kurczaki i biały ser uważa się za luksus, a teraz cebula zrobiła się tak droga jak one. Po prostu nie wiem, co zrobić bez cebuli - mówi Jehnara Khan, gospodyni domowa z Delhi.

A Mallika Kumari dopowiada, że teraz nie będzie mogła nawet dać dzieciom podstawowego dania - chleba z cebulą. - Co rząd chce, byśmy zrobili? Czy biedni mają przestać jeść? Bo teraz tylko bogatych stać na płacenie takich cen. Już w ogóle nie jemy cebuli, ale jak długo tak ma być? - pyta rozgoryczona.

Temat cebuli jest wszechobecny. W radiu didżej Nitin podśpiewuje o cebuli, parodiując bollywoodzkie piosenki. Dodaje, że o cebuli mówi się teraz wszędzie. - Mamy mnóstwo telefonów, dzwonią nawet ludzie z klasy średniej, którzy mogą sobie na nią pozwolić, ale są wściekli z powodu jej cen - opowiada. - Cebula jest taka podstawowa. Jeden z dzwoniących powiedział, że teraz właśnie przypadła rocznica jego ślubu i z tej okazji dał żonie pierścionek. Z cebulą!

Swoim słuchaczom Nitin w charakterze nagród oferuje zatem oczywiście cebulę.

Internetowa strona NDTV z kolei donosiła, że "cebulę sprzedawcy w mieście Jamshedpur dają teraz gratis przy kupnie samochodu i opon samochodowych, by zaprotestować przeciwko wzrostowi cen tej bulwy".

Cebula w Indiach ma znaczenie polityczne. Jej ceny mogą pociągnąć za sobą zmiany w rządzie. Kiedy w parlamencie zaprotestowali rozeźleni deputowani, rząd musiał ogłosić działania na rzecz zahamowania wzrostu cen.

W 2010 roku musiał obniżyć do zera cła na cebulę i prosił też sklepy państwowe i spółdzielcze, by nie podnosiły jej cen powyżej 40 rupii za kilogram.

Teraz eksport cebuli zamrożono na dwa tygodnie i obniżono cenę, by zniechęcić do jej eksportu. Rząd rozważa także import cebuli z sąsiedniego Pakistanu.

Nie brakuje też doniesień, że szykujący się do spekulacji kupcy poczynili zapasy i indyjska komisja antymonopolowa bada obecnie oskarżenia o wywindowanie cen cebuli przez kartele.

Partie opozycyjne ruszyły do ofensywy. Jeden z polityków opozycyjnej obecnie BJP, Vijay Jolly, rozdawał niedawno worki cebuli zamiast tradycyjnych słodyczy z okazji hinduskiego święta Rakhi. Według niego rząd robi za mało w tej kwestii. Skoro teraz mówi się o imporcie cebuli, to dlaczego wcześniej tego nie przewidziano? To duża sprawa, a inflacja jest już i tak wysoka - przypomina.

Rząd w Delhi w ramach przeciwdziałania wprowadził obecnie sprzedaż cebuli subsydiowanej, ale żeby nie dopuścić do rozruchów ulicznych, musiał też skierować do działania ochroniarzy.

Krytycy uważają, że zrobił to za późno. I chociaż ceny cebuli najbardziej po kieszeni biją najbiedniejszych, w wielu stanach Indii jej ceny mogą też drogo kosztować polityków - donosi portal BBC.

Zaś największy indyjski dziennik "The Times of India" pisał niedawno, że "cebula powszednia" już w przeszłości dała się we znaki rządom, lecz wygląda na to, że politycy nie wyciągnęli z tego właściwej nauki.

"Nazwijcie to zanikiem instytucjonalnej pamięci (...) lub zwykłym cynizmem, ale był czas, kiedy rosnące ceny cebuli przyczyniły się do upadku w 1980 roku wiarygodnego skądinąd rządu Janaty (Partii Ludowej)" - napisał "The Indian Times". Indira Gandhi, która powróciła wtedy do władzy, mówiła o "cebulowych wyborach".


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę