Carlsberg obniża prognozy wzrostu zysku netto na rok 2011! I to aż o 15%. Wszystko przez Rosjan, którzy o wiele rzadziej sięgają po piwo niż to zakładał duński koncern.
Producent przewiduje , że jej zysk operacyjny wyniesie w 2011 roku około 10 miliardów koron (1,9 mld dolarów). W ubiegłym roku było to 10,25 mld koron.
Zysk netto ma być wyższy od uzyskanego w 2010 roku o 5-10 proc. Wcześniej spółka przewidywała wzrost zysku na poziomie ponad 20 proc.
Firma przekonuje, że to wina wyższych cen spowodowanych wzrostem wzrostem kosztów produkcji, a także kiepska pogodą w... Rosji. W ciągu ostatnich 18 miesięcy ceny piwa w Rosji wzrosły o około 30 proc.
- Konsumenci w Rosji wolno przystosowują się do gwałtownych wzrostów cen - czytamy w komunikacie Carlsberga. - To negatywnie wpływa na zyski z rynku rosyjskiego w 2011 roku. Jesteśmy jednak przekonani, że nasze działania, m.in. zmiana portfolio czy strategii cenowej, pozwoli na odbicie na rynku rosyjskim.
Zdaniem Jorgena Buhla Rasmussena, szefa koncernu, poprawa na rynku piwa nastąpi później niż zakładano.
Informacje o spadku prognozy wyników wywołały prawdziwy popłoch na giełdzie w Kopenhadze. Kurs akcji Carlsberga spadał około 10 o ponad 15%.