Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Były PGR-y, są problemy

5 stycznia 2016
Nikt się nami nie interesuje, a klasa polityczna nami pogardza – te mocne słowa padają z ust środowisk popegeerowskich. Administracja rządowa broni się i wylicza ile setek milionów złotych poszło do tej pory na pomoc dla mieszkańców byłych PGR-ów.

Tak wyglądają zabudowania po byłym Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Piotrowie. Dzisiaj byli pracownicy PGR-ów mówią jakiej pomocy potrzebują. Zresztą pomocy nie wymagającej zbyt wielu nakładów.

Ryszard Chądzyński - były pracownik PGR w Piotrowie – "Ciemno tu jest, żeby chociaż jakieś latarnie postawili, żeby było światło."

Ostrzej przedstawia sprawę Stowarzyszenie Byłych Pracowników PGR-ów. Tu oskarżani są politycy.

Kazimierz Ławik – Stowarzyszenia Byłych Pracowników PGR – „Te osoby, czy te czynniki, które mają władzę, a więc partie polityczne i związki zawodowe, duze organizacje, albo nie wiedzą, albo udają, że nie wiedzą, albo nie są zainteresowane tymi sprawami.”

Co na to rząd? Tu jak łatwo się domyśleć ocena sytuacji jest dużo lepsza. Po pierwsze przypomina się, że do 2004 roku na pomoc socjalną, społeczną, aktywizację zawodową byłych pracowników PGR-ów oraz ich rodzin przeznaczono ponad miliard złotych. Co więcej Agencja Nieruchomości Rolnych realizuje właśnie trzy letni program pomocy dla popegeerowskich gmin.

Tomasz Nawrocki – prezes ANR – „Od 2009 roku Agencja Nieruchomości Rolnych realizuje pomoc środowiskom po PGR-owskim, przeznaczając około 60 milionów złotych do wykorzystania na działania infrastrukturalne związane z miejscowościami czy gminami, w których były osady po PGR.””

Ale zdaniem Stowarzyszenie Byłych Pracowników PGR-ów program jest więcej niż kontrowersyjny.

Kazimierz Ławik – Stowarzyszenia Byłych Pracowników PGR - „To był taki trick urzędniczy, nasza namolność została wynagrodzona stworzeniem takiego bubla.”

Co się nie podoba byłym pracownikom PGR-ów. Głównie to, że pieniądze mogą być przeznaczane tylko na remont infrastruktury. Tymczasem program powinien być rozszerzony między innymi na dofinansowanie stypendiów dla młodzieży oraz aktywizacje zawodową. Rząd odpiera te zarzuty i przypomina, że środowiska byłych pracowników PGR-ów współtworzyły przecież rządowy program.

Kazimierz Plocke – wiceminister rolnictwa – "Tych argumnetów nie podzielam, uważam, ze ten program po raz pierwszy po wielu latach został uruchomiony, jest skierowany po to, żeby stworzyć normalne warunki dla funkcjonowania, przypomnę, że to są pieniądze publiczne, i one muszą być wydatkowane na określony cel służący wszystkim."

Aby zmienić zasady rozdysponowania pieniędzy z rządowego programu potrzebna jest decyzja Sejmu.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę