Czy bycie dumnym z tego, że jest się rolnikiem, w naszym kraju, jest w ogóle możliwe ? Ostanie wydarzenia związane z protestami rolniczymi wyraźnie ukazują, jak bardzo problemy tej grupy społecznej są niezrozumiałe dla reszty, wręcz jawnie krytykowane.
Rolnicy postrzegani są jako rozpieszczana i roszczeniowa część społeczeństwa, która i tak dużo dostała a ciągle im mało. Spotkać można opinie, że przecież agrobiznes, to taki sam jak inny, więc dlaczego rolnicy wychodzą na ulicę protestować, w sytuacji pogorszenia koniunktury, przecież żadna inna branża w sytuacji kryzysu na rynku nie stosuje takich technik. Czy oby na pewno, słuszne jest porównywanie rolnictwa do produkcji kaloszy? Czyż nie należy się rolnikom, większy szacunek, z racji tego, że są producentami żywności, bez której żadne istnienie ludzkie, nie mogło by przetrwać dłużej niż kilka tygodni. Stereotyp rolnika w kamaszach, do dziś dnia jest mocno zakorzeniony. Badania i statystyki potwierdzają że co drugi rolnik sprawnie posługuje się smart fonem, że duża grupa to osoby z wykształceniem technicznym. Tak więc skąd bierze się to że jest to w dalszym ciągu grupa społeczna, której ani nikt nie rozumie, a wręcz usilnie próbuje nie zauważać. Czy problem nie leży tu, że sami rolnicy nie są dumni z tego że są rolnikami ?