Bułgaria: Protestujący rolnicy starli się z policją
5 stycznia 2016
Bułgarscy rolnicy wznowili w czwartek protest, żądając dopłat do produkcji mleka. Na zablokowanej przez nich przełęczy Szipka, przez którą biegnie droga łącząca północ i południe kraju, doszło do starć z policją. Kilka osób zostało poturbowanych, dwie trafiły do aresztu - poinformowało publiczne radio.
Rolnicy domagają się wyższych dopłat do mleka wysokiej jakości i wypłacania obiecanych przez rząd zaległych dopłat za kwiecień i maj.
Kilkuset hodowców, do których dołączyli rybacy i producenci zboża, w ciągu dnia dwukrotnie blokowało przełęcz Szipka w środkowej części kraju, przez którą przebiega droga z Gabrowa do Kazanłyku. Zablokowano też inną drogę, w północno-wschodniej części kraju.
Po fali protestów pod koniec lipca bułgarski rząd obiecał rolnikom 60 mln lewów (około 30 mln euro) dopłat, pod warunkiem, że zgodzi się na to Komisja Europejska. Bez tej zgody Bułgaria może zapłacić karę tej samej wysokości co dopłaty. Rolnicy domagają się natychmiastowej wypłaty, argumentując, że grzywnę można zapłacić z wynoszącej prawie 2 mld euro nadwyżki budżetowej.
Protestujący dali władzom czas na przekazanie obiecanych dopłat do 5 września. Po tym terminie zagrozili nieposłuszeństwem obywatelskim, masowymi protestami i blokadami dróg w całym kraju.