Zwierzę nie jest rzeczą, a często tak właśnie jest traktowane w polskich rzeźniach – o warunkach uboju mówili dziś głośno we Wrocławiu młodzi ekolodzy. Przekonywali, że zysk nie może być usprawiedliwieniem dla okrucieństwa wobec zwierząt.
- Gdyby rzeźnie były za szybą, nikt nie jadłby mięsa - mówią ekolodzy. Chcą, żeby ich akcja uświadomiła ludziom, że często to, co mają na talerzu, było kiedyś zwierzęciem, potem brutalnie zabitym. Zachęcają też do przejścia na wegetarianizm, domagają się również kontroli w ubojniach.
Na wrocławskim Rynku rozpoczęto akcję zbierania podpisów pod petycją skierowaną do rządu. Organizatorzy akcji domagają się w niej godnego traktowania dla zwierząt przeznaczonych do rzeźni. Podobne akcje zorganizowano w całej Polsce.