Komisja Europejska zapewniła w poniedziałek, że nie zgodziła się na zawieranie przez kraje UE dwustronnych porozumień z Rosją w sprawie złagodzenia embarga na wieprzowinę - poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki.
Według Sawickiego unijny komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis zapewnił na poniedziałkowym spotkaniu ministrów rolnictwa państw UE w Brukseli, że "nie było zgody na to, (...) by państwa UE indywidualnie prowadziły negocjacje z Rosją". "Zgody na dwustronne porozumienia nie ma" - powiedział Sawicki.
Na wniosek Polski na spotkaniu ministrów rolnictwa dyskutowano o zamieszaniu, który w ubiegłym tygodniu wywołała informacja francuskiego resortu rolnictwa, jakoby Francja doszła do porozumienia z Rosją w sprawie wznowienia eksportu świń, tłuszczu wieprzowego i podrobów wieprzowych. Według informacji z Paryża, KE miała dać krajom zielone światło dla takich dwustronnych negocjacji z Rosją w sprawie złagodzenia rosyjskiego embarga. Zdaniem Polski byłoby to jednak złamanie unijnej solidarności.
Jak relacjonował Sawicki, w poniedziałek w Brukseli francuski minister rolnictwa Stephane Le Foll w ogóle nie wziął udziału w dyskusji na temat kontrowersji wokół ewentualnych dwustronnych rozmów z Rosją o embargu na wieprzowinę. Na ten temat wypowiedzieli się zresztą - oprócz Polski - tylko przedstawiciele Litwy, Estonii i Wielkiej Brytanii.
Sawicki poinformował, że zamierza jednak rozmawiać o tym z Le Follem w trakcie polsko-francuskich konsultacji międzyrządowych, które mają się odbyć w piątek w Paryżu. "Rzeczą niedopuszczalną jest, by poszczególne państwa europejskie w sytuacji kryzysu, ale także wobec napiętej sytuacji na Ukrainie wyłamywały się z solidaryzmu europejskiego" - powiedział polski minister.
W jego przekonaniu sprawa ta powinna zostać poruszona również na szczycie UE, a także na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych. "Relacje pomiędzy UE a Rosją to sprawa wyższej wagi niż regulacje rynków" rolnych - powiedział Sawicki. Jak argumentował, Polska, która najbardziej straciła na wprowadzeniu przez Rosję embarga na produkty rolno-spożywcze z UE ma prawo oczekiwać solidaryzmu w UE w sprawie handlu z Rosją. Jeśli Rosja ze względu na niedobory żywności otworzy swój rynek, to nie może tego uczynić tylko wobec wybranych państw UE, ale wobec wszystkich - ocenił Sawicki.
Komisarz Andriukaitis podkreślił w trakcie spotkania ministrów, że "jest świadom stale podejmowanych przez Rosję prób, by stworzyć podziały w UE - często poprzez dyskryminowanie niektórych państw członkowskich w różnych sprawach, jak dostęp do swego rynku". "Komisja nie będzie tolerować żadnych dyskryminacyjnych praktyk Rosji wobec jakiegokolwiek państwa UE" - zapewnił Andriukaitis.
Rosja zamknęła swój rynek dla wieprzowiny z UE po wykryciu na początku 2014 roku przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) na Litwie. Potem przypadki ASF wykryto także u dzików w Polsce. W sierpniu Moskwa wprowadziła zaś szerokie embargo na produkty rolno-spożywcze z UE w odpowiedzi na zachodnie sankcje nałożone na Rosję w związku z kryzysem na wschodzie Ukrainy. Embargo zostało rozszerzone w październiku ubiegłego roku.
W ubiegłym tygodniu KE poinformowała, że na marginesie międzynarodowych targów Zielony Tydzień w Berlinie doszło do rozmów z przedstawicielami rosyjskich służb weterynaryjnych na temat możliwości złagodzenia rosyjskiego embarga. Miałoby to dotyczyć niektórych produktów mięsnych, jak podroby, tłuszcz, smalec czy mączka mięsna, a także niektórych produktów mleczarskich i mięsnych wysokiej jakości (w tym sery, wędliny) i tradycyjnych.
5926849
1