Boże Narodzenie zwane przed laty także Godami, Godnymi Świętami, Świętymi Wieczorami czy też Koladką to najbardziej radosne, rodzinne święta w Polsce. Stanowią doskonała okazję do spotkania się w rodzinnym gronie, obdarowania prezentami, wybaczenia wszystkich żalów oraz wspólnego biesiadowania czy też śpiewania znanych od dzieciństwa kolęd. Boże Narodzenie , które obchodzone jest już od IV wieku na pamiątkę narodzin Chrystusa rozpoczyna 24 grudnia wieczór wigilijny, a kończy dzień Trzech Króli (6 stycznia). Zwykle kojarzone jest z zieloną , kolorowo przybraną pachnącą lasem choinką .
Jednak drzewko choinkowe od niedawna jest symbolem tych radosnych świat Zwyczaj ubierania choinki przywędrował do Polski dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku. Wcześniej ozdabiano zarówno wiejskie chałupy jak i też szlacheckie dwory zielony gałązkami zwanymi w południowej Polsce podłaźnikiem lub ,,sadem’’, które zawieszano ozdobione jabłkami, orzechami i kolorowymi opłatkami u powały pod sufitem. Ponadto w katach izby gdzie biesiadowano na szczęście i urodzaj i dobrobyt ustawiano zazwyczaj cztery snopy zboża z owsa, żyta, pszenicy i jęczmienia, , a na podłodze rozpościerano garść słomy. Ze snopów tych gospodarze po wieczerzy wigilijnej kręcili powrósła, którymi okręcano drzewa w sadzie w celu zapewnienia urodzaju owoców. Pod świąteczny zaś obrus podkładano siano i czerwone opłatki dla zwierząt, a na nakryty stół sypano ziarno zbóż.
W polskiej tradycji rodzinnej wyjątkowe znaczenie ma spożywanie posiłku w wieczór wigilijny. Wieczerza ta zwana także obiadem wigilijnym postnikiem, kutią , wilią wyglądała przed laty różnie w różnych regionach Polski. Wspólna jest tylko pora rozpoczęcia kolacji, która gromadziła przy stole całą rodzinę(kiedy pojawi się na niebie pierwsza gwiazda) , pozostawienie wolnych miejsc dla nieobecnych oraz dzielenie się opłatkiem. Przypuszcza się, że zwyczaj wieczerzy wigilijnej w Polsce sięga nawet początki XVII wieku.
Zwykle rodzice przygotowywali posiłki, a dzieci stroiły choinkę i przygotowywały mała szopkę. Natomiast pod biały obrusem symbolizującym czystość duszy i intencji kładziono odrobinę siana jako znak stajenki betlejemskiej. Wieczerza rozpoczynała się po ukazaniu pierwszej gwiazdy na niebie. Wówczas to po odczytaniu przez gospodarza fragmentu Pisma Świętego o narodzeniu Chrystusa jej uczestnicy dzielą się opłatkiem, składają sobie życzenia i wybaczają dawne urazy.
W wigilie Bożego Narodzenia wieczerza na polskiej wsi była zawsze obfita, ponieważ zgodnie z tradycja obejmowała zawsze 5, 7 lub 9 , a w bogatych domach nawet 12 potraw Składała się jak to bywało na przykład w łęczyckim głównie klusek, racuchów, kaszy, grochu, kapusty, grzybów, śledzi i kompotu. Kluski były podawane w formie pierogów, zacierek lub rwanek. Pierogi nadziewano farszem z kapusty i cebuli, a rwanki robiono z długich wałeczków zwanych ,,kłoskami’’ albo ,,paluszkami’’ lub z cienko rozwałkowanych placuszków zwanych ,,szkaplerzykami’’. Podawano także kaszę gotowana na sypko, kapustę z grochem lub grzybami, smażone ryby oraz kukiełki z kupnej bułki i tartego maku. Potrawy te miały magiczne znaczenie, ponieważ niosły wróżbę urodzaju i dobrobytu. Gospodarze starali się w ten wieczór również pamiętać o zwierzętach. Dzielili się z nimi opłatkiem i resztkami wigilijnych potraw, które miały chronić je od chorób i uroków.
Natomiast w pierwszy dzień Bożego Narodzenia nie wolno było gotować potraw. Dlatego też podawano tzw. ,,odgrzewanki. Na śniadanie najczęściej chleb z barszczem, a na obiad kapustę z grochem lub rosół z kluskami, grochem czy kaszą, na kolacje zaś chleb albo racuchy z herbatą lub kompotem.
W drugi dzień Bożego Narodzenia śniadanie składało się chleba z kawą lub barszczu z ziemniakami. Na obiad obowiązkowo podawano mięso oraz kapuśniak lub kluski, a na kolacje placek z kawą zabielaną.
Po posiłkach przychodził zaś czas wspólne śpiewanie kolęd i słuchanie opowieści starszych ludzi o niezwykłych wydarzeniach dotyczących najczęściej nocy wigilijnej. Wierzono bowiem, że wigilijna noc woda w źródłach i potokach zamienia się na krótki czas w wino, miód , a nawet złoto. Doświadczyć tego cudu mogły jednak jedynie tylko osoby niewinne i szczęśliwe. Uważano też , że tej nocy kamienie wychodzą z ziemi i poruszają się oraz że w leśnej kniei zakwita nie tylko cudowny kwiat paproci, ale też i inne rośliny. Niektórzy do dziś uważają, ze w tą niezwykłą moc zarówno zwierzęta leśne jak i domowe przemawiają ludzkim głosem. Wieczór wigilijny obfitował również w liczne wróżby o charakterze matrymonialnym, dotyczące urodzajów czy też pogody w nadchodzącym roku. Aby zobaczyć jak przed laty na polskiej wsi wyglądało Boże Narodzenie warto wybrać się w grudniu do Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu gdzie prezentowany jest w 12 izbach cykl wystaw przedstawiający zwyczaje ludowe związane z obrzędowością bożonarodzeniową z uwzględnieniem przekroju chronologicznego (od końca XIX wieku do połowy XX wieku) oraz społecznego ( od rodzin biedniackich do drobnej szlachty).
Oglądamy przygotowania do wieczerzy wigilijnej, sposoby ustawiania snopów w rogach izby, a w późniejszych mieszkaniach ustawienia i powieszenia choinki. Pojawia się wiele barwnych atrybutów związanych z tym świętem: ozdoby choinkowe, pieczywo obrzędowe, stroje kolędników, szopki, itp.
6844073
1