Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Borowski o polskim rolnictwie i bezrobociu po akcesji do UE

4 czerwca 2003

Marszałek Sejmu Marek Borowski uważa, że po naszej akcesji do UE poprawi się konkurencyjność polskiego rolnictwa oraz zostaną stworzone lepsze niż dotychczas warunki do zmniejszenia bezrobocia.

Przebywający w środę w Lublinie w ramach kampanii przedreferendalnej marszałek Borowski swoje spotkanie ze środowiskiem akademickim Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej poświęcił sprawom rolnictwa i bezrobocia, które - według niego - należą do najtrudniejszych dla polskiej gospodarki.

W ocenie marszałka integracja Polski ze strukturami UE stwarza ogromne szanse dla naszego rolnictwa. "Polskie rolnictwo z wynegocjowanymi dopłatami znajdzie się w lepszej sytuacji konkurencyjnej niż unijne. Mamy wyjątkowo niski koszt robocizny" - wyjaśnił Borowski.

Natomiast pozostanie poza strukturami UE, zdaniem marszałka, pozbawi rolników dopłat i zamknie zagraniczne rynki dla polskich produktów rolnych. Kraje UE będą bowiem, jak dotychczas, chronić cłami swoje rynki przed napływem zewnętrznych produktów, a na rynkach wschodnich polska żywność przegra z dotowaną unijną.

Borowski swoje wywody poparł liczbami i wykresami, z których bezsprzecznie wynikało, iż polskie rolnictwo - wziąwszy pod uwagę przewidywane dopłaty po naszej integracji z UE - będzie konkurencyjne w porównaniu z unijnym.

"Rolnictwo w całości wychodzi dobrze na integracji. To unijne może obawiać się polskiego, a nie odwrotnie" - przekonywał marszałek Sejmu.
 
Jego zdaniem, napływ przewidywanych środków na wieś wyzwoli na niej popyt na towary i usługi, co pociągnie za sobą rozwój małej przedsiębiorczości. Ożywienie popytu oraz rozwój przedsiębiorczości, w jego ocenie, przyczynią się do realnego zwalczania bezrobocia na wsi.
 
W ocenie Borowskiego nasza integracja ze strukturami unijnymi uwiarygodni nasz kraj w oczach zagranicznych inwestorów i zachęci ich do inwestowania w Polsce. Następstwem tego będą nowe miejsca pracy, redukcja bezrobocia.

"Łatwiej będzie znaleźć środki na inwestycje, gdy wejdziemy do UE. Jeżeli natomiast nie wejdziemy, to inwestorzy do nas nie przyjdą, a ci którzy są, będą się wycofywać. To pociągnie za sobą spadek inwestycji, wolniejszy rozwój" - powiedział Borowski

Borowski wyraził przypuszczenie, że środki niezbędne na przyszłoroczną naszą składkę do UE oraz konsumpcję unijnych funduszy strukturalnych zostaną wygospodarowane drogą zwiększenia deficytu budżetowego.


POWIĄZANE

Nie ma turów jest Turvita w dolinie Liwca Twaróg jest tym światowym wyróżnikiem,...

Transformacja energetyczna w Polsce nabiera tempa. Coraz większe znaczenie w tym...

W Polsce występuje ponad 470 gatunków pszczół, a na świecie ich liczba przekracz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę