Ministerstwo Środowiska proponuje wprowadzenie w nowej perspektywie finansowej 2013 – 2017 pakietu w programie rolno środowiskowym, ukierunkowanego na ochronę bobra europejskiego. Płatność rolno środowiskowa w ramach pakietu byłaby przyznawana do powierzchni działek rolnych, które zostały zalane wodą w wyniku działalności bobra.
Wymogi dla pakietu ( w odniesieniu do działki rolnej): zachowanie tam i nor bobrowych, zachowanie drzew i krzewów w strefie o szerokości 5 metrów od brzegu cieku lub zbiornika wodnego, wykonanie nowych nasadzeń drzew lub krzewów w celu zachowania ciągłości pasa zadrzewień w strefie o szerokości 5 metrów od brzegu lub zbiornika wodnego, rodzimymi gatunkami charakterystycznymi dla zbiorowisk nadwodnych oraz zabezpieczenie nasadzeń drzew przed zgryzaniem przez zwierzęta do czasu osiągnięcia odpowiednich rozmiarów ( około 5 metrów) . Ponadto zakaz stosowania nawozów i środków ochrony roślin).
Zdaniem resortu środowiska należy również wprowadzić zapis , że w przypadku powierzchni zalanych przez bobra, nie skutkuje to utratą płatności bezpośredniej np. powierzchnie te byłyby wliczane do obszarów proekologicznych przewidzianych nowej Wspólnej Polityce Rolnej.
W ocenie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska Michała Kiełsznia wprowadzenie systemu dopłat ukierunkowanych na bobra europejskiego pozwoli na odciążenie finansowe Skarbu Państwa – przystąpienie do programu rolnika wiązałoby się z niewypłacaniem odszkodowań za szkody powodowane przez ten gatunek na podstawie art. 126 ustawy o ochronie przyrody, gdyż rolnik otrzymywałby odpowiednie wsparcie finansowe w ramach PROW za działania na rzecz ochrony siedlisk bobra. Jak podkreśla Kiełsznia dodatkową zaleta tego rozwiązania jest lepszy odbiór tego gatunku przez rolników, zmiana postrzegania bobra jako gatunku niepożądanego i uznanie go za gatunek neutralny lub nawet pożądany z uwagi na dopłaty np. za utrzymanie stawu bobrowego na terenie gospodarstwa.
- Z jednej strony działanie to przyczyni się do zmniejszenia niezadowolenia tej grupy społecznej, z drugiej będzie to właściwa polityka w zakresie małej retencji – dodaje Michał Kiełsznia.