biogaz, biometan, biopaliwa_ptak 2025

Bliski współpracownik Leppera na listach PiS?

5 stycznia 2016
Z list Prawa i Sprawiedliwości w okręgu siedleckim może wystartować Krzysztof Filipek, który w czasie koalicji PiS z Samoobroną i LPR był jednym z najbliższych współpracowników Andrzeja Leppera – dowiedział się portal tvp.info.

Krzysztof Filipek to były wiceprzewodniczący Samoobrony, były szef klubu parlamentarnego tej partii i były sekretarz stanu w kancelarii premiera Jarosława Kaczyńskiego. Po przegranych wyborach w 2007 roku opuścił jednak Samoobronę. Stopniowo zaczął zawężać związki z Prawem i Sprawiedliwością. Przed rokiem w kampanii prezydenckiej poparł Jarosława Kaczyńskiego. Kilka miesięcy temu Filipek stanął też na czele Ruchu Ludowo-Narodowego, którego członkowie przed czterema laty startowali z list PiS.

Z ustaleń portalu tvp.info wynika, że Krzysztof Filipek zgłosił chęć startu w zbliżających się wyborach do Sejmu z list PiS. – Krzysztof był posłem z okręgu siedleckiego. Chciałby znów spróbować sił z tego okręgu. Jest już po rozmowach z lokalnymi władzami partii – mówi jeden z polityków PiS.

Kiedy zapadnie decyzja na temat startu Krzysztofa Filipka? – Nie chcę komentować tej sprawy. Więcej będę mógł powiedzieć w przyszłym tygodniu – ucina Filipek.

Szef regionalnego PiS Arkadiusz Czartoryski twierdzi z kolei, że żadne rozmowy się nie toczą. – Ja takich rozmów na pewno nie prowadzę. Sprawy ewentualnej kandydatury nie było na ostatnim posiedzeniu zarządu regionalnego – dodaje.

Start Krzysztofa Filipka z list PiS nie byłby pierwszym politycznym transferem ze środowiska Samoobrony do partii Jarosława Kaczyńskiego. We wrześniu w skład rady politycznej PiS wszedł były wiceminister rolnictwa z Samoobrony Sebastian Filipek-Kaźmierczak (zbieżność nazwisk przypadkowa).

Osoby związane z Samoobroną mają też znaleźć się na listach partii Polska Jest Najważniejsza. – Mam krytyczne podejście do byłej koalicji PiS z Samoobroną i LPR. Uważam jednak, ze wiele osób, które wstąpiły do Samoobrony albo na nią głosowały, kierowały się troską o państwo. Te osoby nie mogą zostawać na marginesie życia publicznego w Polsce – tłumaczy prezes PJN Paweł Kowal.



POWIĄZANE

Na łamach Klubu Jagiellońskiego Kamil Wons kreśli obraz nowego podziału, który r...

GUS raportuje stabilność i „odporność” polskiego rolnictwa. Na wsi widzimy co in...

Papryka, jabłka, zboże… To nie gest dobroci, ale dramat bezsilności. Polska wieś...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę