Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Biokomponenty potrzebują inwestora

1 marca 2006

Przedsiębiorcy z Bliskiego Wschodu są zainteresowani produkcją biopaliw we Wrocławiu. Do inwestycji namawiają ich naukowcy z tego miasta.

Wytwórnia paliwa powstającego z biokomponentów ma być częścią Centrum Paliwowo-Energetyczno-Chemicznego, w którym znajdą się m.in. tłocznia oleju, gorzelnia, spalarnia i wytwórnia biokomponentów.

Pierwsze centrum powstać ma w Skoroszycach (Opolskie). Koszt zbudowania instalacji produkującej 50 tys. ton estrów metylowych rocznie (taka wielkość gwarantuje opłacalność produkcji) wynosi 60 mln euro. Pieniądze te wyłożyć musi inwestor. Według naszych informacji, pomysłem zainteresowani są przedsiębiorcy z Bliskiego Wschodu.

- Rozmowy są poufne. Mogę tylko powiedzieć, że będzie dalszy ciąg negocjacji - mówi profesor Hubert Kołodziej z Instytutu Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Utworzenie kilkudziesięciu takich centrów złagodziłoby polskie problemy energetyczne - uważa dr Andrzej Vogt z Instytutu Chemii, jeden z autorów rozwiązania. - Projektem interesuje się wiele firm - także polskich. Boją się jednak nowych rozwiązań i związanego z nimi ryzyka - dodaje.

Opatentowana technologia polega na uzyskiwaniu estrów metylowych z oleju rzepakowego i alkoholu etylowego. Na Wydziale Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego pracuje aparatura produkująca 600 kg estrów metylowych na dobę.

- Dziesięć ton estrów kupiło od nas duże wrocławskie przedsiębiorstwo, które wyprodukowało paliwo do autobusów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego - mówi profesor Kołodziej. Firma ta to Kompania Spirytusowa Wratislavia Polmos Wrocław. Odbiorcy paliwa finansują zakup surowców do produkcji.

Uruchomienie produkcji pilotażowej oznaczałoby wytwarzanie 20 ton estrów na dobę. Potrzeba na to miliona euro. Koszt produkcji litra estrów wynosi obecnie 2,9 zł, ale w warunkach przemysłowych powinien spaść do 1,6 - 1,7 zł. Do oleju napędowego można dodać do 30 procent estrów.

Podstawowe składniki do produkcji estrów będą wytwarzane w centrum. W tłoczni z rzepaku będzie uzyskiwany olej, w gorzelni etanol. Wytłoki z rzepaku będą wykorzystywane jako składnik pasz, a odpady z produkcji etanolu mają być użyte do produkcji energii w biogazowni. Projekt centrum przewiduje, że otrzymywana w ten sposób energia wystarczy do produkcji estrów, a jej nadwyżki mogą być sprzedane do ogrzewania. Biznesplan przewiduje, że dochody centrum to zarówno sprzedaż komponentów do biopaliw, jak i sprzedaż komponentów do pasz, energii i produktów chemicznych, które można wyprodukować z odpadów pozostałych po produkcji estrów. - Władze Skoroszyc są zainteresowane tym projektem. Gmina nie może jednak prowadzić działalności gospodarczej, potrzebny jest inwestor - mówi Andrzej Vogt.

Wrocławskim projektem, który opracowali - obok prof. Kołodzieja i dr. Vogta - także inżynier Stanisław Strzelecki z Wydziału Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego, dr Andrzej Sowa z Politechniki Wrocławskiej i inżynier Jerzy Fałat z Opola, zainteresowane są gminy na Mazurach i środkowym Pomorzu. - To projekt umożliwiający ożywienie gmin rolniczych. Jego podstawowa idea polega na przerobie surowców rolnych na produkty chemiczne przy zminimalizowaniu uciążliwych skutków dla otoczenia i liczby odpadów poprodukcyjnych - uważają autorzy projektu.


POWIĄZANE

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...

Świadczenie 500 plus, a od początku 2024 roku podwyższone do 800 plus, wypłacane...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę