Ustawa o biopaliwach podpisana. Jest szansa, że już w przyszłym roku rolnicy odczują skutki zwiększonego zainteresowania płodami rolnymi niezbędnymi do produkcji bio – komponentów. Ich wytwórcy będą musieli z rolnikami zwierać wieloletnie umowy kontraktacyjne.
Prezydent Lech Kaczyński ustawę o biopaliwach podpisał w nietypowych warunkach. W gospodarstwie rolnym Krystyny i Zygmunta Jakubczaków z Dylewa niedaleko Grójca. - Trzeba działać tak, aby ów biologiczny komponent paliw odgrywał możliwie jak największą rolę – powiedział Lech Kaczyński.
To wymóg Unii Europejskiej, która chce, aby już za kilka lat paliwa z dodatkami roślinnymi stanowiły prawie 6% wszystkich paliw dostępnych na rynku. Bruksela nie wyklucza nawet tego, że już niedługo na wszystkich stacjach benzynowych w Unii dostępne będą tylko bio–paliwa.
Andris Piebalgs – komisarz UE ds. Energii: - Może być taki instrument prawny, który zobowiąże koncerny paliwowe do sprzedaży paliwa tylko z określoną zawartością bio dodatków.
Ustawa o biopaliwach wejdzie w życie 1 stycznia 2007 roku. Dla rolników oznacza to zwiększenie zainteresowania pszenicą, żytem czy rzepakiem, z których można wytwarzać biododatki wlewana potem do paliw.
Ustawodawca narzucił bowiem obowiązek zawierania z rolnikami przynajmniej 5 letnich umów kontraktacyjnych, w których będzie określona cena skupu. W ten sposób będzie kupowane 75% surowców rolniczych do produkcji bioetanolu i estrów rzepakowych.
- Uważam, że kontraktacja działa w dwie strony: na korzyść producenta rolnego, ale też dla wytwórcy biopaliwa – ma stabilną możliwość i pewność dostaw. – powiedział Wojciech Mojzesowicz – KPRM.
Podpisana właśnie przez prezydenta ustawa daje także rolnikom możliwość wyprodukowania i wykorzystywania 100 litrów biopaliwa na potrzeby własne. Rolnik takim paliwem nie będzie mógł handlować. Na stacjach paliowych dystrybutory przeznaczone do bio-paliw będą specjalnie oznakowane.