Pracownicy ośrodka hodowli żubrów Białowieskiego Parku Narodowego zgromadzili na zimę dla tych największych europejskich ssaków 400 ton siana i sianokiszonki, 50 ton buraków, 20 ton kukurydzy, 7 ton żołędzi oraz zboże.
Ilość prowiantu jest większa niż w roku ubiegłym, bowiem okazało się wówczas, że jest go za mało i opiekunowie żubrów musieli dokupić żywności. Dokarmianie żubrów polega na wykładaniu paszy w kilkunastu miejscach położonych na terenie puszczy. Jerzy Dackiewicz, kierownik ośrodka hodowli żubrów Białowieskiego Parku Narodowego zapewnia, że na razie królowie puszczy mają w lesie pod dostatkiem swojego przysmaku - żołędzi, które w tym roku wyjątkowo dobrze obrodziły. Dokarmianie żubrów rozpocznie się na stałe wtedy, gdy leśne poszycie przykryje gruba warstwa śniegu. Wtedy również rozpocznie się coroczne liczenie białowieskiego stada. Obecnie tworzy je około 350 sztuk żubrów