Białoruś zezwoliła na tranzyt przez swoje terytorium wieprzowiny i produktów wieprzowych z Unii Europejskiej - poinformowano w dyrektywie departamentu nadzoru weterynaryjnego białoruskiego Ministerstwa Rolnictwa.
"Departamentu Nadzoru Weterynaryjnego i Spożywczego Ministerstwa Rolnictwa Białorusi zezwala na tranzyt przez terytorium Białorusi gotowej produkcji z wieprzowiny lub zawierającej wieprzowinę, surowizny pochodzenia zwierzęcego przeznaczonej do produkcji karm dla zwierząt hodowanych w celach spożywczych i futerkowych z firm Unii Europejskiej" - napisano w dyrektywie opublikowanej na stronie resortu.
Jak podkreślono, tranzyt wieprzowiny do Rosji i Kazachstanu będzie możliwy tylko pod warunkiem dołączenia do weterynaryjnego certyfikatu oficjalnego zaświadczenia, że produkt poddano odpowiedniej obróbce termicznej.
Zaznaczono również, że należy na granicy Białorusi zaostrzyć kontrolę, by nie dopuszczać do wwożenia w prywatnym bagażu oraz przesyłkach pocztowych wieprzowiny oraz mięsa dzika i wszelkich produktów z tego mięsa, jak również karm dla zwierząt z Litwy.
31 stycznia szef rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Siergiej Dankwert poinformował, że Białoruś zaczęła zawracać z granicy samochody z wieprzowiną z UE, po wstrzymaniu importu tego mięsa przez Rosję w związku z wykryciem na Litwie ognisk afrykańskiego pomoru świń.
Wirus afrykańskiego pomoru świń wykryto na Litwie od koniec stycznia u padłych dzików na pograniczu białoruskim, na terenie rejonów solecznickiego i orańskiego. Służby weterynaryjne utrzymują, że nie stwierdzono dotychczas zwiększonej śmiertelności u świń.
Ogniska afrykańskiego pomoru świń wykryto w ubiegłym roku na Białorusi: w obwodzie grodzieńskim (zachód kraju), mińskim (centrum) i witebskim (północ). Z tego powodu wybito w zeszłym roku jedną trzecią populacji dzików w tym kraju oraz część świń w tych obwodach.
Chorobę afrykańskiego pomoru świń (ASF) pierwszy raz opisano w 1921 roku w Kenii. Do Europy, a konkretnie do Portugalii, wirus przywędrował w 1957 roku. W Europie Wschodniej choroba ta pojawiła się w 2007 roku. Jest ona trudna do zwalczania, bo nie ma na nią szczepionki. Choroba przenoszona jest przez dziki, które często przychodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. ASF nie jest groźna dla ludzi, ale pociąga za sobą duże straty materialne. W Polsce nigdy tej choroby nie zanotowano.
9449014
1