Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Białoruś blokuje

11 maja 2009
Białorusini wprowadzili embargo na polską wieprzowinę. To efekt wykrycia w naszym kraju pierwszego przypadku grypy A/H1N1. Takie embargo nie ma logicznego uzasadnienia przekonuje Inspekcja Weterynaryjna. A branża mięsna obawia się teraz jednego, aby na podobny krok nie zdecydowała się Rosja.

Z informacji przesłanych przez Ambasadę Polską w Mińsku wynika, że Białoruś czasowo zakazała importu żywych świń, mięsa wieprzowego za wyjątkiem produktów poddanych obróbce termicznej powyżej 80 stopniu.

Wcześniej Białoruś podobne zakazy wprowadziły w stosunku do Meksyku, USA oraz wielu państw Unii Europejskiej. Zdaniem naszej Inspekcji Weterynaryjnej całkowicie bezpodstawnie.

Krzysztof Jażdżewski – zastępca GLW: jest bezcelowym i nie podparty żadnymi naukowymi podstawami. Wprowadzenie zakazów importu mięsa wieprzowego czy też żywych świń z krajów, w których rzeczywiście ta grypa wystąpiła.

Nie ma obecnie żadnych dowodów naukowych na przenoszenie się grypy A/H1N1 z ludzi na zwierzęta. Wręcz przeciwnie. Ostatnie doniesienia z Kanady mówią o zarażeniu stada świń przez człowieka. W dodatku zwierzęta bardzo szybko wyzdrowiały.

Mimo to ponad 20 państw wprowadziło już zakaz importu wieprzowiny. Dla nas najgroźniejsze jest embargo rosyjskie. Na ten rynek mozolnie wracamy od kilkunastu miesięcy, a epidemia grypa może ten wysiłek zniweczyć. Przemysł spożywczy obawia się także, aby konsumenci nie odwrócili się od mięsa.

Witold Choiński Izba Gospodarcza „Polskie Mięso”: mówienie o tym, że jest to świńska grypa powoduje de facto, że klient będzie się zastanawiał, czy ma kupić kawałek wieprzowiny, czy kawałek innego mięsa, czy w ogóle zrezygnować z mięsa.

Nasze mięso jest bezpieczne podkreślają hodowcy i mają nadzieję, że zamieszanie związane z grypą A/H1N1 szybko minie. Podobnie jak szybko dojdzie do odbudowania pogłowia trzody chlewnej.

Mirosław Koska – stacja badawcza trzody chlewnej Żerniki Wielkie: jest mniej świń w Polsce. Kryzys światowy bardzo poważnie dotknął naszych hodowców i producentów. W tej chwili jest już mniej niż 14 milionów sztuk trzody chlewnej w Polsce, a normalnie przecież średni stan to jest około 19 milionów.

Bez większego pogłowia nie mamy co liczyć na eksport. Świń jest mało i są bardzo drogie. W efekcie na unijnym rynku jesteśmy nie konkurencyjni.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę