Przyspieszenie gospodarcze pomogło rynkowi pracy: od początku roku bezrobocie zmalało z 18 do 16,5 proc. W kwietniu i maju liczba osób bez pracy zmniejszyła się o 239 tysięcy. - To spadek większy niż zwykle o tej porze roku - ocenia Halina Dmochowska, wiceprezes GUS.
Bezrobocie spada we wszystkich województwach, zwłaszcza na północy kraju. Nadal jednak w urzędach pracy 2,583 mln osób szukało w maju zatrudnienia. Ich szanse rosną, bo przybywa ofert: w ubiegłym miesiącu zgłoszono ich 114 tysięcy, o połowę więcej niż rok wcześniej. Pracodawcy poszukują robotników przemysłowych i rzemieślników. W krajowych firmach, zwłaszcza budowlanych, przewiduje się w ciągu najbliższych miesięcy wzrost zatrudnienia, bezrobocie zatem powinno w dalszym ciągu maleć.