Bez porozumienia

Znowu iskrzy na linii plantatorzy buraków cukrowych- resort rolnictwa. Ci pierwsi oskarżają Marka Sawickiego o nie wykonywanie unijnych dyrektyw. Minister odrzuca te zarzuty. Jedno w sprawie jest bezsporne skarga na polski rząd trafiła właśnie do Komisji Europejskiej.

Poszło o tzw. porozumienie branżowe. To ogólnokrajowy dokument, w którym rolnicy i cukrownie ustalają zasady kontraktacji. Porozumienia od dwóch lat nie ma. Zdaniem plantatorów daje to ministrowi rolnictwa prawo do wydania na drodze rozporządzenia tzw. porozumienia zastępczego. Ale porozumienia zastępczego także nie ma. Stąd złożona wczoraj w komisji Europejskiej skarga.

Kazimierz Kobza – Krajowy Związek Producentów Buraka Cukrowego „ Niestety nikt nie potrafił nam pomóc, dlatego zostaliśmy postawieni pod ścianą i składamy tą skargę i została ona złożona wczoraj w Komisji Europejskiej”.

Minister rolnictwa nie zgadza się z zarzutami.

Marek Sawicki – minister rolnictwa „ Nie jest prawdą, że mam czystą delegację prawną unijną do tego, żeby takie porozumienie zastępcze wydać”.
Plantatorzy buraków cukrowych żądają wprowadzenia porozumienia branżowego, aby wyrównać sytuację dochodową rolników. Obecnie wyższe ceny skupu daje rolnikom Krajowa Spółka Cukrowa. Oferta pozostałych koncernów jest uboższa. Porozumienie branżowe miałoby to zmienić.

Kazimierz Kobza – Krajowy Związek Producentów Buraka Cukrowego „ Między plantatorami Krajowej Spółki a plantatorami pozostałych koncernów różnica w cenie na buraki cukrowe jest 15 złotych, jest to nie do przyjęcia”.

Skarga będzie rozpatrywana teraz przez Komisje Europejską. Zdaniem ministra rolnictwa to szansa na jednoznaczne wyjaśnienie unijnych przepisów.

Marek Sawicki – minister rolnictwa „ Ja jestem spokojny i czekam na rozstrzygnięcie, bo być może tak, że interpretacja przepisów na wniosek plantatorów pozwoli mi taką decyzję podejmować”.

Tegoroczna sytuacja plantatorów buraków cukrowych jest wyjątkowa zła. Niekorzystna pogoda prawiła, że tzw. polaryzacja, czyli zawartość cukru w burakach jest niska. A to automatycznie przekłada się na dochody rolników.