Ministerstwo Kultury wraz z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych utworzyło komisję do zbadania najlepiej dostosowanych środków ochrony. Nie chodzi o złodziei czy rzadkie przypadki szaleńców. Musimy zabezpieczyć się przed groźbą terroryzmu – oznajmił Buttiglione, cytowany w niedzielę przez dziennik "Corriere della Sera".
Według gazety, wśród przewidywanych środków ostrożności znajdą się bramki z wykrywaczem metali i generalny zakaz noszenia toreb i plecaków, zakaz parkowania pojazdów w pobliżu zabytków i kontrole przy okienkach kasowych.
Zwiedzający będą z pewnością niezadowoleni, ale zyska na tym zbiorowe bezpieczeństwo – dodał Buttiglione.
Dziennik zapewnia, że pierwszymi miastami, w których zostaną ewentualnie wprowadzone nowe środki ostrożności będzie Rzym, Florencja, Wenecja, Genua, Neapol, Mediolan, Turyn i Palermo.
Według "Corriere della Sera", co roku zabytkowe włoskie miasta odwiedza około 80 mln turystów krajowych i zagranicznych.
Jak pisze w tym samym numerze gazeta, zdecydowana większość obywateli Włoch, pytana po zamachach w Londynie, opowiada się za zaostrzeniem kontroli na granicach, a także SMS-ów, poczty elektronicznej i rozmów telefonicznych w związku z zagrożeniem atakami terrorystycznymi. Za zainstalowaniem dodatkowych kamer w miejscach publicznych opowiedziało się 74 proc. ankietowanych.
W piątek włoski rząd nie przyjął specjalnych przepisów antyterrorystycznych w związku z zagrożeniem atakami ze strony islamskich ekstremistów. Uchwaleniu nadzwyczajnych przepisów sprzeciwiła się koalicyjna Liga Północna, która przedstawione przez szefa MSW propozycje uważa za niewystarczające.
Po zakończonych fiaskiem obradach premier Silvio Berlusconi zapowiedział, że sprawę tę rządowa większość omówi z opozycyjną centrolewicą, a specjalne ustawy będą przedmiotem obrad parlamentu.