Eksport jabłek stoi. W tym sezonie sadownicy na sprzedaży za granicę nie zarobią. Powód jest prozaiczny. Po prostu nie ma co wysyłać. Szacuje się, że w tym sezonie eksport spadnie o 2/3.
Choć ceny jabłek eksportowych są całkiem niezłe. Kilogram kosztuje od złotówki do półtora złotego, a to dwukrotnie więcej niż rok temu. Ale zysku z tego nie będzie. Szacuje się, że w tym sezonie eksport spadnie o 2/3.
Piotr Szymański – grupa producencka „Nasz Sad”: z powodu braku jabłek eksport praktycznie nie istnieje. Jesteśmy niekonkurencyjni w stosunku do zachodniej Europy.
Ale to nie tylko problem eksporterów. Także producenci jabłek przemysłowych narzekają na to samo. Z jednej strony ceny skupu rekordowo wysokie, z drugiej nie ma czym handlować.
Mirosław Maliszewski – Związek Sadowników RP: plony rzędu 10 -20% były bardzo często spotykanie w gospodarstwach. A takie, gdzie zbiory przekraczały 50% to nieliczne wyjątki.
Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa wynika, że na rynkach hurtowych ceny jabłek wzrosły o 60%, a gruszek dwukrotnie. Ale rekordzistkami są śliwki.