Orlen obniża od dzisiaj o 28 zł na tysiąc litrów cenę benzyny. To mniej niż powinno wynikać z obniżki akcyzy (o 50 zł), bo notowania paliw na świecie nadal rosną. O 50 zł stanieje w PKN olej napędowy.
Na stacjach, na których byliśmy wczoraj, ceny były dokładnie takie same jak w piątek. Benzyna 95-oktanowa kosztowała w granicach 3,97-3,99 zł za litr, a ceny 98-oktanowej kształtowały się w przedziale 4,09-4,21 zł za litr. Właśnie w piątek ceny hurtowe podwyższyły PKN Orlen i Rafineria Gdańska, do których dołączyła w sobotę Rafineria Czechowice. Podwyżki wyniosły w granicach 30-40 złotych za 1000 litrów paliwa. Droższe paliwo dopiero jest w drodze na stacje i kierowcy podwyżki powinni odczuć w nadchodzących dniach.
Za kilka kolejnych dni możemy jednak liczyć na skromną obniżkę. We wtorek wchodzi w życie decyzja Ministerstwa Finansów o tymczasowym obniżeniu akcyzy na benzynę o 5 groszy na litrze, PKN Orlen zapowiada, że benzyna stanieje... ale o 3 grosze. - Ze względu na bardzo wysokie wzrosty notowań ropy naftowej i gotowych benzyn na giełdach światowych możliwości przełożenia całości obniżki akcyzy na hurtowe ceny paliw są mocno ograniczone - twierdzi Beata Karpińska z biura prasowego PKN. Co więcej, nawet tak nikła obniżka nie nastąpi z dnia na dzień, gdyż stacje dysponują zapasami benzyny z wyższą akcyzą i obniżka cen wprowadzana będzie dopiero po wyczerpaniu tych zapasów, czyli po kilku dniach - dodaje rzecznik PKN. Rząd podjął też decyzję o uwolnieniu rezerw obowiązkowych PKN, ale to również będzie miało ograniczony wpływ na ostateczne ceny.
Przedstawiciele PKN podkreślają, że ceny benzyny zależą przede wszystkim od sytuacji na światowych giełdach i notowań walut. A na światowych rynkach trwa szaleństwo podsycone jeszcze przez zamach terrorystyczny, w którym zginął wczoraj przewodniczący irackiej Rady Zarządzającej (ustanowionego przez Amerykanów rządu tymczasowego). Coraz bardziej napięta sytuacja w Iraku i Palestynie spowodowała, że ropa bije kolejne rekordy. W Nowym Jorku cena przekroczyła 41,5 dolara za baryłkę. Już w piątek była najdroższa w 21-letniej historii nowojorskiej giełdy NYMEX. W Londynie ceny wzrosły do 38,50 USD za baryłkę. To o ponad 1 proc. więcej niż w piątek i najwięcej od ponad 13 lat. W tym tygodniu decyzję o zwiększeniu produkcji ropy może podjąć OPEC, ale wielu ekspertów twierdzi, że kartel nie jest w stanie uspokoić sytuacji na rynku.